Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sobiesław Kozłowski dyr. departamentu doradztwa, Noble Securities
Aby dobrze, choć w części i subiektywnie, ująć sytuację, dodam, że przez zdecydowanie większą część 2019 r. w ujęciu globalnym dominowało poszukiwanie bezpieczeństwa. Powyższą tendencję dobrze odzwierciedlają wzrost notowań złota w dolarze, głęboki spadek rentowności dziesięcioletnich obligacji skarbowych czy też umacnianie się dolara. Co ciekawe, to na początku września można było zaobserwować symptomy korekty tegorocznych tendencji polegające na odwrocie od bezpiecznych przystani, tzn. rentowności obligacji odbijały, a złoto słabło. Natomiast bardziej ryzykowne aktywa zyskiwały, czego przykładem jest indeks rynków wschodzących, który obronił wsparcie i znosił wcześniejsze spadki. Wraz z poprawą nastawienia do koszyka indeksów rynków wschodzących zyskiwał również krajowy WIG20.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W obliczu poprawiających się nastrojów na zagranicznych rynkach akcji krajowe indeksy podjęły kolejną próbę odbicia. Do łask wróciły akcje banków odrabiające straty po zeszłotygodniowej przecenie.
Piątek był trzecim z rzędu mocno spadkowym dniem na warszawskiej giełdzie. Na wykresie miesięcznym wyrysowała się spadająca gwiazda.
W 2007 r. hossa nad Wisłą skończyła się w momencie, w którym WIG20 wyszedł dołem z klina. Jak będzie tym razem?
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami, które w przypadku spółek technologicznych sięgały 0.6%. S&P500 zamknął się na historycznych szczytach powyżej 6500 pkt.
Początek piątkowej sesji przynosi spadki na rynkach europejskich. Pod kreską są też kontrakty na amerykańskie indeksy.
Na krajowym rynku niewątpliwie sytuacja stała się nieco mniej sprzyjająca wzrostom. Głównie z powodu banków.