W ostatnim czasie przed rozpoczęciem każdej kolejnej sesji inwestorzy żyli nadzieją, że spadki zostaną przerwane i przyjdzie w końcu długo oczekiwane odbicie. Kończyło się jednak na pobożnych życzeniach. Dzisiaj jednak może być inaczej.
Od początku czwartkowych notowań na parkiecie dominuje kolor zielony. Na starcie notowań WIG20 zyskał 0,5 proc., ale w miarę upływu czasu byki się rozkręcają. O godz. 12.30 indeks największych spółek naszego parkietu zyskiwał 1,6 proc. i wygląda na to, że byki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Już zresztą wczorajsza sesja, mimo tego, że zakończyła się spadkami, mogła wlać nieco nadziei w serca inwestorów. W ciągu dnia WIG20 tracił bowiem około 1 proc., a skończył dzień „tylko" 0,3 proc. pod kreską.
Liderem wzrostów w gronie największych spółek jest Santander Bank Polska, którego akcje drożeją o ponad 5 proc. Po ostatnich słabych dniach odbija także PGNiG czy też bank Pekao. Akcje pierwszej z tych firm drożeją o ponad 3 proc., zaś drugiej 2,5 proc.
Warszawa solidarnie zyskuje dzisiaj z innymi rynkami wschodzącymi. Kolor zielony mocno świeci m.in. w Rosji, gdzie tamtejszy RTS zyskuje 1,8 proc. Około 1,2 proc. rośnie z kolei turecki indeks BIST100.
Największe rynki też są na plusach, ale w ich przypadku wzrosty są raczej umiarkowane. Niemiecki DAX zyskuje około 0,2 proc., natomiast francuski CAC40 jest 0,1 proc. na plusie.