Akcje petrochemicznej spółki spadły już poniżej minimum piątkowej sesji. Po południu zniżka zbliża się do 3 proc., co oznacza cenę 72,52 zł za walor. Inwestorzy reagują w ten sposób na opinię ministra Jacka Sasina, który w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną" stwierdził, że cena 7 zł za akcję Energii w wezwaniu ogłoszonym przez PKN Orlen to "absolutne minimum". Oczywiście akcje Energi zareagowały umocnieniem i po południu wyceniane są na 7,38 zł za sztukę. Wraz z PKN Orlen traci także Lotos. Podobnie jest w przypadku KGHM oraz większości banków, z których na zielono świecą tylko walory mBanku. Na czele największej dwudziestki mamy jednak CCC i Orange, które zyskują o około 1,7 proc., a także Dino Polska i CD Projekt.

Wśród europejskich indeksów akcji WIG20 plasuje się dziś oczywiście w drugiej połowie, podobnie jak główne parkiety. Niemiecki DAX traci 0,27 proc., a CAC40 o 0,35. W Niemczech przecenie uległy m.in. spółki motoryzacyjne, jak Daimler i BMW. Wiąże się to prawdopodobnie z rozprzestrzenianiem koronawirusa w Chinach i wstrzymaniem produkcji. Odbija się to m.in. na polskim Izobloku. Jeśli chodzi zaś o otwarcie sesji w USA, to jak na razie kontrakty na S&P500 notowane są w okolicy zamknięcia z zeszłego tygodnia.

Złoty pozostaje dość silny wobec dolara i euro. Amerykańska waluta kosztuje po południu 3,89 zł, a euro 4,26 zł.