Poranna euforia zakupowa na rynkach akcji została wyhamowana przez odczyty makroekonomiczne. Stopa bezrobocia w Niemczech wzrosła w kwietniu do 5,8 proc. (prog. 5,2 proc.), a PKB strefy euro w I kw. stopniało o 3,3 proc. w ujęciu r/r (prog. -3,1 proc.). Po południu czekają nas jeszcze m. in. konferencja EBC po ogłoszeniu decyzji o stopach i cotygodniowe dane o bezrobotnych w USA. Na półmetku sesji widać było schłodzenie nastrojów i w Polsce i w Europie. Kontrakty na S&P500 też były słabsze – kurs spadał o 0,2 proc. Złoty zyskiwał po 0,2 proc. do euro i dolara, a rentowność naszych 10-latek rosła do 1,494 proc. Na rynku ropy widoczny był mocny wzrost – baryłka WTI drożała o 16,3 proc. do 17,52 USD. Kurs złota oscylował natomiast przy 1715 USD za uncję. Mocno bujało bitcoinem – z porannych 9300 USD zrobiło się w kilka godzin 8825 USD (kapitalizacja rynku spadła w tym czasie z 264 do 250 mld USD).

Wracając do GPW i spółek, na półmetku sesji 44 proc. podmiotów rosło, a 40 proc. spadało. Siły były więc całkiem wyrównane. Najmocniej w górę szła odzieżówka, w tym Monnari (21,5 proc.) oraz CCC (13,1 proc.). Po silnym początku tygodnia dziś mocną korektę notuje XTB (-6,1 proc.). Wartość obrotów na półmetku sesji podchodziła pod 700 mln zł, więc to niezły wynik. Sześć spółek zdołało wyznaczyć dziś co najmniej roczne maksimum notowań (m. in. Budimex, Selvita i Ten Square Games), a jedna analogiczne minimum (Seco Group). Jeśli do końca sesji wiele się nie zmieni, to WIG20 zakończy kwiecień wzrostem o prawie 10 proc. To niewątpliwie imponujący wynik.