Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ten psychologiczny poziom stanowi magnes dla byków, jednakże po ostatniej serii wzrostowych miesięcy wkrótce mają prawo zacząć się schody dla ww. indeksu.
Jak pokazuje statystyka ostatniego ćwierćwiecza, na przestrzeni ostatnich lat zdarzyły się jedynie dwa takie okresy, w których benchmark największych spółek rósł nieprzerwanie przez sześć miesięcy z rzędu. Na chwilę obecną trwająca aprecjacja jest czasowo najdłuższą strukturą od ponad dekady, zatem presja na realizację ostatnich zysków może się wciąż nasilać. Czynnikiem pozwalającym zmniejszyć ryzyko deprecjacji w nadchodzącym miesiącu ma prawo okazać się sytuacja techniczna na wykresie WIG-banki. Indeks ten wciąż się konsoliduje, jednakże z każdym tygodniem przybliża się moment wybicia i pojawienia się wertykalnej fali. Na uwagę zasługuje formacja oG&R, jaka wykształciła się na długoterminowym wykresie, i w przypadku pojawienia się popytowego triggera bankowe byki mogą stać się liderem zmienności nad Wisłą.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mimo przeceny z początku dnia, indeksy z GPW były w stanie wybronić się przed spadkami. WIG20 zakończył ostatecznie dzień 0,1 proc. nad kreską.
Po piątkowym wzroście cen akcji wczorajsza sesja przyniosła korektę na Wall Street. Skala cofnięcia była jednak umiarkowana.
Kolor czerwony we wtorek znów zaświecił na GPW. Największe problemy w Europie ma jednak rynek francuski, któremu ciąży polityka.
Do łask wróciły m. in. akcje banków, które najmocniej ucierpiały w wyniku piątkowej wyprzedaży, ale to nie one cieszyły się największym zainteresowaniem inwestorów.
Poniedziałkowa sesja na GPW rozpoczęła się od stonowanego odbicia głównych indeksów w zakresie od +0,2% do około +0,5%.
Europejskie rynki rozpoczynają tydzień w spokojnych nastrojach. Najlepiej wśród głównych indeksów prezentuje się dziś włoski IT40, który zyskuje prawie 0,2%, a także FTSE 100, który rośnie niewiele ponad 0,1%.