Ostatnie godziny wczorajszego handlu przyniosły nieoczekiwaną wygraną byków. WIG20 zyskał wczoraj 0,44 proc. i przerwał trzydniową spadkową passę. Wynik można uznać za bardzo dobry, biorąc pod uwagę, że większość indeksów w Europie była pod kreską. Dziś możemy zaobserwować niezdecydowanie inwestorów. Blue chips otworzyły się lekko nad kreską, a po kilku minutach handlu były 0,02 proc. na minusie. Najmocniej drożeją walory JSW, która zwyżkuje o ponad 2 proc. Tuż za nią jest Play, którego notowania rosną o 1,9 proc.
W przypadku średnich spółek byki nawet nie podejmują próby walki. mWIG40 otworzył się 0,5 proc. pod kreską. Najlepiej trzyma się sWIG80, który zyskuje 0,4 proc.
Podczas czwartkowej sesji S&P 500 spadł o ponad 0,8 proc., co oznacza największy spadek od tygodnia. Dow stracił 130 punktów, przerywając czterodniową zwycięską passę. Z kolei Nasdaq Composite spadł o 1,3 proc. i ponownie znalazł się w obszarze korekty, bowiem spadł o 10 proc. od szczytu. Niektóre z największych spółek technologicznych poniosły w tym miesiącu dwucyfrowe straty. Amazon, Microsoft, Facebook i Apple straciły w tym miesiącu co najmniej 10 proc. wartości.
Rezerwa Federalna, która właśnie rozpoczęła drugą rundę testów warunków skrajnych na Wall Street, stwierdziła, że ??rozważa dalsze ograniczanie wypłat dywidend i skupów akcji przez amerykańskie banki.
Wczorajsze spadki na Wall Street i w Europie nie przeniosły się jednak na parkiety w Azji. Głównie indeksy w tym regionie świeciły dziś na zielono. Japoński Nikkei i południowokoreański Kospi zyskały po około 0,2 proc. Jednak największą siłę, azjatyckie byki pokazały w przypadku chińskiego Shanghai Composite. Indeks po koniec sesji rósł o ponad 2 proc.