Inwestorzy od dawna wyczekiwali informacji o wynalezieniu skutecznej szczepionki na koronawirusa, a ostatnie badania sugerujące 90% skuteczności w zwalczaniu tej choroby wydają się solidnym argumentem w walce z pandemią. Po pojawieniu się doniesień o bardzo pozytywnych wynikach fazy 3 testów, rynek akcji wpadł w euforię. Niemiecki indeks giełdowy Dax zamknął dzisiejszą sesję niemal 5% wyżej, z kolei francuski CAC40 dodał ponad 7,5%, a londyński FTSE100 zamknął się 4,67% wyżej. Solidne wzrosty obserwowaliśmy także na naszym polskim parkiecie, gdzie w indeks 20 największych spółek zyskał aż 4%. Silne wzrosty obserwujemy też na rynku akcji w Stanach Zjednoczonych. Najmocniej rosną dziś Russell (+5,2%) i Dow Jones, (+4,5%), z kolei wzrosty na S&P500 sięgają 3%, podczas gdy najsłabiej radzi sobie Nasdaq. "Słabość" indeksu technologicznego wynika z cofnięcia na spółkach, które skorzystały na pandemii i wyraźnie zyskiwały w ostatnim czasie.
W podanym przez spółkę Pfizer komunikacie można także przeczytać, że obecnie opracowywany lek nie wykazuje możliwości wystąpienia skutków ubocznych. Oznacza to, że szczepionka może trafić do produkcji jeszcze w tym roku. Firma nawet zakłada wyprodukowanie 50 milionów dawek do końca 2020 roku. W skali całego świata być może wydaje się to niewiele, jednak jest to ogromny krok naprzód w walce z pandemią.
Niemniej należałoby się zastanowić czy dzisiejsza euforia nie jest przypadkiem przesadzona, pandemia koronawirusa rozprzestrzenia się w bardzo szybkim tempie zarówno w Europie jak i w Stanach Zjednoczonych, co w najbliższym czasie może prowadzić do kolejnych ograniczeń. Zanim szczepienia staną się powszechne możliwe na pewno jeszcze sporo czasu. Niemniej sentyment na rynku akcji jest wyraźnie wzrostowy i nie ma się co z tym faktem sprzeczać.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB