Tuż po godzinie 13.00 WIG20 rósł o 0,02 proc. do 2023 pkt. Można by powiedzieć, że od rana nic się nie zmieniło, ale warto zauważyć, że doszło do próby podbicia notowań, która skończyła się na poziomie 2037 pkt. Na ten moment kluczowe wydaje się utrzymanie powyżej 2000 pkt. Istotne w tym kontekście będzie otwarcie na Wall Street. Na razie notowania kontraktów na S&P500 (+0,1 proc.) wskazują na lekką przewagę byków.
Co do portfela blue chips, liderem zwyżek po południu był CD Projekt. Jego akcje drożały o 3,3 proc. do 258 zł. To czwarta wzrostowa sesja z rzędu dla producenta "Cyberpunka". Trwa próba obrony dołka na 250 zł, która dałaby techniczny pretekst do silniejszego odreagowania grudniowych zniżek. Warto dodać, że dzisiejsze zwyżce towarzyszą wysokie obroty, która po 13. sięgnęły 94 mln zł i był to najwyższy wynik na GPW.
Dodajmy, że ciężarem dla WIG20 były w tym czasie Pekao, PGNiG i PKO BP. Ich akcje taniały po ponad 2 proc. Pierwsza połowa czwartkowej sesji należała do mWIG40. W porywach indeks zyskiwał ponad 1 proc. i rósł do 4184 pkt, odrabiając ostatniej dwie sesje wyprzedaży.
Wśród średniaków liderami były Budimex i Kernel, których akcje drożały o ponad 8 proc. Na drugim biegunie, z ponad 3-proc. stratą, był Mabion. Lekkie odbicie, sięgające 0,3 proc., notował po południu sWIG80. Wśród maluchów pozytywnie wyróżniała się Astarta (+7,5 proc.), a negatywnie Airway (-4 proc.).
Na rynkach zagranicznych dominują dziś lekkie wzrostowy. Przykładem zyskujące po 0,2 proc. DAX i CAC40. Na plus wyróżniał się rosyjski RTS, zyskujący ponad 1 proc. Na minus słowacki SAX, tracący 0,7 proc. Ponadto na głównej parze walutowej EUR/USD trwała stabilizacja przy 1,215 USD. Ropa WTI taniała o 0,4 proc. do 52,7 USD, a złoto spadało o 0,1 proc. do 1844 USD. Do 38 000 USD drożał w tym czasie bitcoin.