Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion
Przy nieobecności najważniejszych rynków (Nowy Jork, Londyn), pomimo neutralnego rozpoczęcia dnia w Europie, w dalszej części sesji dominowała podaż, przynosząc około półprocentowe spadki w Paryżu i Frankfurcie oraz stratę na poziomie 0,8% w Madrycie. Delikatniej, o zaledwie 0,1% korygował się WIG20, a mWIG40 i sWIG80 zamykały się odpowiednio 0,4% oraz 0,1% na plusie. W pierwszych dwóch indeksach pozytywną rolę ponownie odgrywały banki (indeks sektorowy zamknął się 1,1% wyżej), a dobre zachowanie mWIG-u to przede wszystkim zasługa Kętów (+4,2%) i Budimexu (+3,1%).
Początek czerwca powinien tchnąć w giełdy trochę życia. Niezła sesja na większości rynków azjatyckich daje sygnał do potencjalnych wzrostów w Europie i USA. Południowokoreański eksport, interesujący analityków z uwagi na zaskakująco dobre przybliżenie sytuacji w globalnej gospodarce, które oferuje, wzrósł w maju o 45,6% r/r, nieco poniżej oczekiwań, ale i tak najwięcej od 32 lat. Sytuacja na parkietach azjatyckich wciąż pozostaje jednak delikatna, a w sytuacji, gdy zaburzenia łańcuchów dostaw widoczne są już przez odbiorców końcowych, szczególnie uważnie należy obserwować sytuację COVID-ową w Wietnamie, a przede wszystkim na Tajwanie.
Optymizm co do perspektyw gospodarki, nie do końca widoczny na giełdach, jest natomiast dyskontowany przez surowce. Ceny ropy brent przekroczyły 70 USD/b i podchodzą do kolejnego testu strefy, która do tej pory zatrzymywała wzrosty. Po cichu, i wciąż z dala od zainteresowania inwestorów indywidualnych z połowy ubiegłego roku, do blisko pięciomiesięcznych maksimów wzrosły notowania złota, które znalazło się już na dodatnich poziomach YTD.
Dzień będzie pełny ciekawych danych, poza wskaźnikami PMI dla pozostałych gospodarek europejskich i finalnymi odczytami dla Niemiec i Francji poznamy majowy odczyt ISM. Najważniejszym punktem dnia jest posiedzenie OPEC, które zadecyduje o dalszym kierunku cen ropy – organizacja zakładała zwiększenie produkcji o 2,1 mln baryłek dziennie w okresie od maja do lipca, w chwili obecnej wydaje się, że rynek jest w stanie zaabsorbować całą tę dodatkową podaż już teraz. Dla GPW obciążeniem mogą być potencjalnie spadki CD Projektu po bardzo słabych wynikach za 1Q2021.
Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku
Poniedziałkowe cofnięcie się indeksu Nikkei225 nie wyglądało groźnie, jednakże po dzisiejszej przecenie, niedźwiedzie ponownie nabierają odwagi. Wczoraj doszło do wykształcenia się formacji harami ostrzegającej o zmianie lokalnego trendu. Dzisiaj zaś struktura ta zyskała potwierdzenie. To może oznaczać, że początek czerwca będzie sprzyjał niedźwiedziom. Tym bardziej, że od lutego wciąż obowiązuje kanał spadkowy. Nieco lepsze nastroje panują na chińskim parkiecie. Wprawdzie wczoraj nie doszło do kwotowań MSCI Emerging Markets, to jednak dotychczasowe momentum wciąż wspiera wzrosty tego benchmarku. Dzisiaj zaś Shanghai Composite Index już piątą sesję z rzędu obronił lokalne wsparcie. W ubiegłym tygodniu doszło do wybicia się indeksu górą z kanału, co z technicznego punktu widzenia stanowi pretekst do zaatakowania tegorocznych szczytów. Kluczowym poziomem obrony na ten tydzień pozostaje 3469 i do tej wysokości Shanghai Composite Index jest bezpieczny. Dzisiejsze, poranne notowania kontraktów na S&P500 przebiegają korzystnie dla byków. Przed godziną 7:00 ceny zyskują (+0.33%) względem wczorajszego zamknięcia. Biorąc jednak pod uwagę, że wczoraj doszło do lekkiej korekty futures, obecne kwotowania się neutralne względem piątkowego zamknięcia. Brak poniedziałkowej sesji w USA nie przeszkodził jednak na wzrosty na giełdach Ameryki Południowej. Argentyński Merval zbliżył się do psychologicznej bariery 60000 punktów, w Meksyku odnotowano roczne maksima, Chilijska IPSA zakończyła dzień mocnymi wzrostami (+2.3%) zaś brazylijska Bovespa finiszowała na historycznych maksimach. Dzisiejszy poranek na rynkach kryptowalut przebiega względnie neutralnie. Obecnie Bitcoin oscyluje wokół poniedziałkowego zamknięcia, jednakże do odrobienia majowych strat daleka jest droga. Poprzedni miesiąc okazał się okresem załamania notowań a jak pokazuje historia, takich momentów może być jeszcze więcej. Na wykresie BTC.V nadal powstaje formacja G&R. Struktura ta posiada negatywny potencjał. Gdyby kurs ww. kryptowaluty zamknął się poniżej 30000USD, wówczas z punktu widzenia geometrii wykresu, celem dla niedźwiedzi mogłyby okazać się poziomy o połowę niższe. Brak sesji zarówno w Londynie jak i Nowym Jorku, osłabiło wczoraj pozycję byków na Starym Kontynencie. DAX został przeceniony o -0.6% i przebił piątkowe minimum białej świeczki. Ze względu jednak na fakt, że od kilku dni trwa konsolidacja w szczytowej strefie, tego typu sygnał nie powinien mieć większego znaczenia dla rynku. Jak na razie linia trendu wzrostowego 2020-2021 pozostaje utrzymana i dopiero zamknięcie dnia poniżej 14.8k mogłoby zmienić sytuację techniczną niemieckiej Xetry. Zatrzymanie byków w dalszej podróży na północ, widoczne było także nad Wisłą. WIG20 początkowo kontynuował wzrosty, jednakże końcówka sesji przyniosła osłabienie. Indeks zamknął się pod kreską a na wykresie pojawiła się świeczka symbolizująca zmęczenie popytu. Wysokie wykupienie także nie sprzyja dalszym wzrostom. Problemem dla byków może okazać się górne ograniczenie kanału, do którego dotarł już w piątek WIG20. Poniedziałkowe cofnięcie się cen może okazać się reakcją kupujących na ten lokalny opór, a tym samym przyczynić się do realizacji ostatnich zysków. Ciekawie prezentuje się Indeks Cenowy. Benchmark ten, obrazujący zachowanie się spółek bez uwzględnienia ich kapitalizacji, zaczął coraz wyraźniej odbijać. Już w piątek doszło do wyłamania prawego ramienia G&R – formacji, która w ostatnich miesiącach zaczęła pojawiać się na dziennym wykresie. Obecnie bykom udało się pokonać lokalne opory i teraz celem ma prawo okazać się tegoroczny szczyt. Wskaźniki impetu zachęcają do dalszej zwyżki i po kilku tygodniach płaskiej korekty pozytywne nastroje zdają się wracać. W takich momentach jak obecnie nie można jednak wykluczyć podwójnego szczytu, jaki może się uformować w przypadku nieudanego wybicia oporu 962sa.