Fundusze, których nie chce pies z kulawą nogą

Niechciane i zapomniane, ale nie zawsze słusznie – fundusze z zakamarków rynku.

Publikacja: 19.02.2024 06:00

Fundusze, których nie chce pies z kulawą nogą

Foto: Adobestock

Dokładnie z 15 funduszy detalicznych w ciągu ostatnich 13 miesięcy uciekło przynajmniej 100 mln zł. Wśród nich są zarówno fundusze obligacji, które na ogół cieszą się zaufaniem klientów TFI, jak i bardziej ryzykowne portfele – akcji czy surowców. Czasami marny wynik sprzedaży danego funduszu nie musi oznaczać ucieczki klientów, a jest raczej efektem przesunięć kapitału w ramach tego samego towarzystwa – tak jest np. z niektórymi funduszami PKO TFI. Na ogół jednak dane o sprzedaży dobrze pokazują nastawienie inwestorów do poszczególnych kategorii funduszy. A co o perspektywach niechcianych funduszy sądzą zarządzający?

Surowce? Nie, dziękuję

Wśród najbardziej niechcianych funduszy w ciągu ostatnich 13 miesięcy mocną reprezentację mają surowce rozumiane zarówno szeroko, ale też jako portfele metali szlachetnych. Przykładowo na miejscu piątym z wynikiem minus 217 mln zł plasuje się Goldman Sachs Indeks Surowców, ale nie jest osamotniony, bo towarzyszy mu PKO Surowców Globalny z niewiele lepszym wynikiem sprzedaży – wynika z danych Analizy.pl. Do najgorszej dziesiątki łapie się też Investor Gold Otwarty, z którego uciekły 152 mln zł.

– Mimo odpływu środków zachowaliśmy nasz udział w rynku funduszy metali szlachetnych – zauważa Maciej Kołodziejczyk, zarządzający Investors TFI. – Pokazuje to, że inwestorzy wycofywali pieniądze z całego segmentu. Nasz fundusz jest jednym z dwóch jego największych przedstawicieli, stąd nominalnie kwota opływu była znacząca – tłumaczy.

fot. a. bogacz

Eksperci Investors TFI radzą jednak przy złocie pozostać. – Jednym z motywów inwestowania w złoto i fundusze złota jest fakt, że kruszec jest traktowany jako bezpieczna przystań w okresach turbulencji rynkowych. Dobrze zadziałało to w 2022 r., kiedy to złoto zachowało się znacznie lepiej niż akcje czy obligacje – przypomina Kołodziejczyk. Jak wspomina, w 2023 r. wchodziliśmy z dość powszechnym przekonaniem o nadchodzącej recesji. – W miarę upływu czasu wyrażane w prognozach ekonomistów ryzyko negatywnego scenariusza malało, a rynek akcji kusił wysokimi stopami zwrotu. Stąd też część inwestorów o nastawieniu bardziej spekulacyjnym zdecydowała się prawdopodobnie na zmianę alokacji portfela, redukując udział funduszy złota – mówi zarządzający Investors TFI.

Według niego pozytywnie na kurs złota w 2024 r. powinna wpływać perspektywa obniżek stóp procentowych. – Co prawda oddaliła się ona nieco w czasie w stosunku do prognoz z ubiegłego roku, jednak prędzej czy później się wydarzy – zapewnia Kołodziejczyk. – W scenariuszu bazowym oczekujemy, że impuls dla złota związany z odwróceniem kursu polityki monetarnej w USA najprawdopodobniej będzie miał miejsce w okolicach połowy 2024 r., a do tego czasu możemy dalej na rynku kruszcu doświadczać wzlotów i upadków wywoływanych zmieniającymi się interpretacjami danych makroekonomicznych oraz komunikatów płynących z amerykańskiego banku centralnego – przewiduje. Zdaniem eksperta Investors TFI wzrost ceny kruszcu powinien ponownie przyciągnąć inwestorów do funduszy. – Niezależnie od prognoz uważamy, że fundusze złota są ważnym uzupełnieniem długoterminowego portfela i tak warto jej traktować – twierdzi.

Funduszy surowców w sprzedażowym ogonie rynku jest jednak więcej. Mało kto w ostatnim czasie ogląda się za Skarbcem Rynków Surowcowych. Adam Czorniej, zarządzający Skarbca TFI, tłumaczy, że zmiana preferencji inwestycyjnych klientów TFI w zeszłym roku wynikała z poszukiwania na rynku produktów oferujących wyższe stopy zwrotu. – Surowce, które w latach 2021 i 2022 rosły w tempie dwucyfrowym, w ubiegłym roku podlegały korekcie, podczas gdy akcje weszły w fazę dynamicznych wzrostów – przypomina. Według eksperta Skarbca TFI perspektywy surowców są obiecujące, a otoczenie makroekonomiczne ulega stopniowej poprawie. – Spodziewamy się, iż w wyniku zapowiadanych obniżek stóp procentowych przez główne banki centralne, ale także prognoz wskazujących na stabilizację otoczenia gospodarczego w Chinach umocnią się ceny miedzi czy złota. Czynniki geopolityczne są wciąż wspierające dla wycen ropy naftowej – analizuje Czorniej.

Bywa jednak i tak, że ujemny wynik sprzedaży funduszu nie musi świadczyć o negatywnym nastawieniu klientów do produktu. Jak wylicza Michał Ziętal, dyrektor zespołu komunikacji inwestycyjnej i analiz PKO TFI, w okresie ostatnich 12 pełnych miesięcy kalendarzowych największe odpływy w odniesieniu do wartości aktywów netto na początku tego okresu zanotowały PKO Obligacji Samorządowych i PKO Obligacji Samorządowych II. – Oba subfundusze w 2023 r. nie zbywały już jednostek uczestnictwa, natomiast stale realizowały i realizują zlecenia odkupienia jednostek składane przez klientów. Stąd naturalnie bilans napływów jest ujemny (w sumie około 1 mld zł). Jednocześnie klienci zauważają wyższy potencjał stopy zwrotu w innych subfunduszach dłużnych i tam przenoszą swoje środki – podkreśla Ziętal. Jak dodaje, PKO Obligacji Skarbowych Krótkoterminowy w omawianym okresie niemalże podwoił aktywa pod zarządzaniem (z około 3,6 mld zł na 6,7 mld zł). – O blisko 2,5 mld zł wzrosły również aktywa PKO Obligacji Uniwersalnego (z niecałego 1 mld zł do prawie 3,5 mld zł). O ponad 1 mld zł wzrosły również aktywa PKO Obligacji Skarbowych Długoterminowy (z około 3,4 na 4,5 mld zł) – wylicza Ziętal. Jego zdaniem relatywnie atrakcyjna relacja zysku do ryzyka subfunduszy dłużnych mogłaby być też przyczyną odpływów z subfunduszy akcji w tym okresie. – Wysokie stopy zwrotu na rynkach akcji mogły zachęcać klientów do realizacji zysków i przenoszenia środków do mniej zmiennych subfunduszy – mówi ekspert PKO TFI.

Podobnie jest z funduszem TFI PZU - jak tłumaczą przedstawiciele towarzystwa, zdecydowana większość zeszłorocznych odpływów z funduszu PZU Stabilnego Wzrostu Mazurek to efekt przeniesienia we wrześniu 2023 r. oszczędności emerytalnych pracowników Grupy PZU do „nowego” PPE, opartego na funduszach indeksowych inPZU oraz funduszach cyklu życia. W minionym roku miały również miejsce naturalne wypłaty środków dokonywane przez osoby w wieku 60+ przechodzące na emeryturę i realizujące wypłaty z PPE. - Jednocześnie PZU Stabilnego Wzrostu MAZUREK niezmiennie stanowi jeden z najpopularniejszych funduszy TFI PZU – w ubiegłym roku odnotował sprzedaż na poziomie kilkuset milionów złotych, jego tegoroczny bilans sprzedaży jest dodatni, a na koniec stycznia tego roku jego aktywa wynosiły ponad 2,4 mld zł - twierdzi Marcin Gliński, menedżer ds. komunikacji inwestycyjnej, TFI PZU.

Małe jest kosztowne

Słabe wyniki sprzedaży to niejedyny problem, jakie TFI mogą mieć ze swoimi produktami. Niskie aktywa funduszu mogą stawiać pod znakiem zapytania sens jego utrzymywania. Z zestawienia Analizy.pl wynika, że na całym rynku funkcjonuje około 10 funduszy skierowanych do szerokiego grona inwestorów, których aktywa nie przekraczają 1 mln zł, a kilkadziesiąt funduszy ma w sobie aktywa o wartości poniżej 5 mln zł. Jednym z najskromniejszych produktów jest Esaliens Infrastruktury, uruchomiony niedawno, bo jesienią 2022 r. Jego aktywa to jedynie 0,4 mln zł. W ogonie stawki towarzyszą mu już odrobinę mniej świeże BNP Paribas Europejskich Obligacji Zamiennych czy BNP Paribas Obligacji Zrównoważony Rozwój. Najmniejszym produktem w grupie akcji polskich jest zaś Superfund Akcyjny z 5,2 mln zł aktywów pod zarządzaniem.

Fundusze inwestycyjne
Już bez szału popytu na fundusze dłużne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze inwestycyjne
Mieszane perspektywy przed złotem
Fundusze inwestycyjne
USA pozostaną w hossie. W Polsce lepiej postawić na fundusz skarbowy
Fundusze inwestycyjne
Jesienią krajowe fundusze obligacji poderwały się do lotu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Fundusze inwestycyjne
Jakub Głowacki, zarządzający Acer FIZ: Europa na krawędzi kryzysu
Fundusze inwestycyjne
Sektor TFI i klienci nie będą skłonni do większego ryzyka