Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Piotr Szulec, prezes Skarbca, mówi, że firma chce konsolidować rynek.
Do tanga trzeba dwojga – tak w skrócie można by opisać to, co dzieje się między mniejszymi i średnimi TFI, które z jednej strony chciałyby się łączyć, zmniejszyć koszty działania i odgrywać większą rolę na rynku, ale z drugiej – najlepiej na własnych warunkach. Przykładem jest Skarbiec Holding (właściciel Skarbiec TFI), którego obecny, uformowany przed mniej więcej dwoma laty, zarząd zapowiadał i wciąż podtrzymuje plany konsolidacyjne, ale jak dotąd efekty tych zapowiedzi trudno dostrzec. Proces łączenia się TFI i funduszy jest bardzo skomplikowany – powiedzą jedni. Ale z drugiej strony w ostatnich latach mamy przykłady połączeń i przejęć jednych TFI przez inne, choć z różnym skutkiem. W przypadku Skarbca dochodzi jeszcze jeden wątek, czyli główny akcjonariusz, wokół którego otacza się aura tajemniczości, a to – zdaniem mniejszych akcjonariuszy – może być istotną przeszkodą na drodze planów konsolidacyjnych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kilka pierwszych miesięcy tego roku upłynęło nam w otoczeniu chaotycznej polityki Donalda Trumpa i co do tego, że podobnie może być w II połowie roku, zarządzający nie mają raczej wątpliwości. Część z nich trzyma się jednak akcji, mimo już sporych wzrostów.
Trudno inaczej wyjaśnić wyniki sprzedaży funduszy inwestycyjnych w czerwcu, w którym wypłacano pieniądze m.in. z funduszy amerykańskich akcji. Zdecydowanie mniej chętnych było też na długoterminowe obligacje.
Na zachowanie funduszu obligacji mogą wpływać nie tylko notowania samych papierów dłużnych, ale także i kursy walut, choć ten drugi przypadek występuje rzadko.
Główny zarządzający Investors TFI podtrzymuje pozytywne nastawienie do rynków akcji, w tym amerykańskiego. Inwestorzy będą musieli jednak godzić się na dwa "koszty" trwającej hossy.
Ostatni miesiąc pierwszego półrocza okazał się dla inwestorów rewelacyjny - niemal wszystkie grupy funduszy zyskały, poprawiając tym samym stopy zwrotu od początku roku. W okresie sześciu miesięcy wciąż w czołówce pozostają polskie akcje.
W ostatnich dwóch miesiącach na rynku długu panował marazm, ale niespodziewany ruch Rady Polityki Pieniężnej, która ścięła stopy procentowe, to wystarczający czynnik do udanego początku wakacji dla inwestorów. Ci zaś, zerkając na dokonania funduszy – czy to akcji, czy obligacji w I półroczu – nie mogą narzekać.