Branża TFI w ostatnich miesiącach zaczyna łapać oddech. Klienci coraz chętniej przenoszą swoje oszczędności do funduszy, choć jak na razie wybierają te o ograniczonym ryzyku. Można powiedzieć, że zachętą do inwestycji są poprawiające się stopy zwrotu funduszy obligacji, choć uczestnicy bardziej ryzykownych strategii również mogą cieszyć się bardzo dobrymi wynikami swoich produktów. Te jednak wciąż nie zdołały przyciągnąć do siebie klientów na większą skalę.
Bardzo dobra w tym roku sytuacja krajowego rynku i dodatnie wyniki napływów do TFI powinny sprzyjać wycenom towarzystwom (czy też ich właścicielom) notowanym na GPW, jednak nie można tego powiedzieć o wszystkich. Akcje Quercusa TFI jak dotąd zyskały w tym roku 13 proc., co jest wynikiem podobnym do szerokiego rynku. Pozostałe towarzystwa są daleko w tyle. Caspar AM, który niedawno przeniósł się na rynek główny, notuje 28-proc. zniżkę. Walory Caspara traciły głównie pod koniec kwietnia, co można powiązać z informacją o rezygnacji Leszka Kasperskiego z funkcji prezesa. W oświadczeniu o rezygnacji Kasperski podał, iż zamierza kandydować do rady nadzorczej spółki.
Altus, w którego skład wchodzi Rockbridge TFI, jest około 1 proc. wyżej niż na zamknięciu w 2022 r. Akcje Altusa mocno zyskiwały w styczniu, jednak w maju nastąpiła głębsza deprecjacja. Niedawno spółka opublikowała komunikat o decyzji nadzoru nakładającej karę w wysokości 4,4 mln zł na Rockbridge TFI. Grupa się z karą jednak nie zgadza.
Walory Skarbca Holdingu, którego wyniki finansowe właśnie poznaliśmy, również są około 1 proc. pod kreską od początku roku. Po styczniowym rajdzie w dwóch kolejnych miesiącach doszło do zniżek.
Jak wynika z raportu, grupa w trzech kwartałach roku obrotowego 2022/2023 miała 41,2 mln zł przychodów wobec 80 mln zł w takim samym okresie rok wcześniej. Skarbiec miał 8,3 mln zł straty netto wobec 12,4 mln zł zysku przed rokiem. Jak mówi prezes Piotr Szulec, istotny wpływ na wyniki holdingu miało wymagające otoczenie rynkowe w całym 2022 r., wyraźny spadek aktywów pod zarządzaniem, będący w głównej mierze skutkiem spadku wycen instrumentów finansowych, oraz zmiana sposobu naliczania i realizowania wynagrodzenia zmiennego z tytułu zarządzania funduszami w Skarbcu TFI, mająca swoje konsekwencje sprawozdawcze. – Duże znaczenie dla wyników grupy miała także, ukształtowana jeszcze w latach poprzednich, struktura przychodowa Skarbca TFI. Reagując na wyzwania rynkowe, wdrożyliśmy prace umożliwiające znaczącą dywersyfikację przychodów, czego świadectwem są m.in. nowe rozwiązania produktowe – zauważa Szulec. Zarząd spółki podtrzymuje, że „z uwagą przygląda się również ewentualnym procesom konsolidacyjnym”. – Chcemy aktywnie uczestniczyć w rozwoju całego sektora TFI i zachodzącej transformacji polskiego rynku kapitałowego – mówi prezes.