W oczekiwaniu na zyski w 2023 r.

Nowy rok od tego mijającego ma się różnić przynajmniej jednym – ma być lepszy dla inwestorów, a przynajmniej to wynika z publikowanych przez zarządzających i analityków prognoz. Oczekują oni zmian w polityce monetarnej banków centralnych.

Publikacja: 27.12.2022 21:00

W oczekiwaniu na zyski w 2023 r.

Foto: Adobestock

Przełom roku to naturalny czas publikacji prognoz inwestycyjnych przez zarządzających i analityków. Po tak trudnym okresie, jakim była większość z ostatnich 12 miesięcy nic dziwnego, że prognozy na 2023 r. są obiecujące.

Poprawa na finiszu

Z końcem grudnia wszystkie główne grupy funduszy inwestycyjnych miały ujemne stopy zwrotu od początku roku. Co więcej, większość liczyła przynajmniej ponad 10 proc. spadku, a w najsłabszej straty przekraczały nawet 20 proc. Najbliżej odrobienia tegorocznych zniżek były wówczas fundusze dłużne krótkoterminowe. Bardzo mocny listopad na rynku długu i dość spokojny grudzień sprawiły, że fundusze te w większości zaczęły wychodzić nad kreskę. Ostatni miesiąc tego roku może także nieco osłodzić gorycz strat uczestnikom funduszy akcji polskich, które na razie w grudniu prezentują się pozytywnie i wyraźnie lepiej od portfeli akcji zagranicznych. Co na przyszły rok przewidują zarządzający i analitycy?

– Niestety inwestorzy na rozwiniętych rynkach akcji nie mogą uznać 2022 r. za wybitnie udany. Zarówno amerykański szeroki indeks S&P 500, jak i europejski STOXX Europe 600 w tym roku poruszają się w przestrzeni mniejszych lub większych spadków, w zależności od informacji wypływających na światło dzienne. A tych negatywnych niestety nie brakuje – podkreśla Adam Woźny, zarządzający Generali Investments TFI. Jak zauważa, po dwóch latach od wybuchu pandemii Covid-19 wciąż mogliśmy odnaleźć jeszcze obszary, gdzie wirus nie odpuszczał i realnie wpływał na życie społeczno-gospodarcze, jednak w 2022 r. to nie wirus był źródłem informacji z pierwszych stron gazet, a przeprowadzona 24 lutego inwazja Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy, co spowodowało niezliczone konsekwencje dla całego świata. – Tak zwany kryzys energetyczny w Europie jest tylko jednym z przykładów. Walki w Ukrainie trwają do dziś, a skutki wydają się wciąż nie do końca zidentyfikowane i – co ważne – nie w pełni oszacowane – ostrzega Woźny. – Wysoka inflacja to kolejny gorący temat tego roku. Może ona być tylko w pewnym stopniu tłumaczona sytuacją za wschodnią granicą Polski. Wysoki poziom tego wskaźnika zmusił banki centralne do działania, a przynajmniej do podjęcia starań w walce z tym zjawiskiem – tłumaczy ekspert Generali Investments TFI.

Jacek Maleszewski, dyrektor zespołu doradztwa, iWealth zauważa, że wraz z polepszającymi się danymi o amerykańskiej inflacji pojawiają się coraz śmielsze nadzieje analityków na tzw. pivot Fedu, czyli powrót do zwiększania ilości pieniędzy w obiegu. – Gdyby taki scenariusz zrealizował się szybciej, niż zakłada obecnie rynek, mielibyśmy do czynienia z dużym odreagowaniem ostatnich spadków, które mogłyby stanowić początek nowej hossy, jeśli tendencja okazałaby się trwała – twierdzi. Gdybyśmy ograniczyli się do spółek dojrzałych (value) i rosnących (growth), to te drugie z racji swojej natury powinny – zdaniem Maleszewskiego – wzrastać szybciej niż sektor value.

Reklama
Reklama

Inflacja wyhamuje

Zdaniem ekspertów Quercusa TFI po trudnym 2022 r. przyszły rok może być udanym okresem dla inwestorów – zyski powinny zapewnić zarówno obligacje, jak i akcje, a pozytywne stopy zwrotu mogą dać także metale szlachetne. – Wiele czynników, które napędzały inflację w 2022 r., znajdzie się w defensywie. Na przykład ceny surowców energetycznych powinny wracać w kierunku bardziej naturalnych poziomów. Spowolnienie lub płytka recesja w globalnej gospodarce będzie także pomagać w rozładowaniu napięć inflacyjnych. Jest wysoce prawdopodobne, że banki centralne, na czele z amerykańskim Fedem, zakończą proces podnoszenia stóp procentowych w I kwartale – komentuje Mariusz Zaród, zastępca dyrektora inwestycyjnego w Quercus TFI.

Według analityków BM BNP Paribas w I połowie 2023 r. można się spodziewać łagodnej recesji w Stanach Zjednoczonych oraz Europie. Ich zdaniem także w Polsce odczyty PKB mogą wykazać spadek w ujęciu rok do roku na początku 2023 r. Skala pogorszenia się sytuacji gospodarczej będzie ograniczana m.in. ekspansywną polityką fiskalną poszczególnych rządów oraz dobrą sytuacją na rynku pracy, a także wykorzystaniem przez konsumentów zgromadzonych oszczędności z okresu 2020–2021. Eksperci BM BNP Paribas też spodziewają się wyraźnego spadku dynamiki inflacji w 2023 r. – W obliczu wysokiej inflacji, banki centralne na całym świecie zakończą cykl podwyżek stóp procentowych w I półroczu przyszłego roku – twierdzą. Docelowa stopa procentowa amerykańskiego Fedu ma wynieść 5,25 proc. na koniec I kwartału 2023 r., a w przypadku EBC – 3 proc. w trakcie roku.

Zdaniem BM BNP Paribas, biorąc pod uwagę ewentualny, negatywny wpływ zacieśniania polityki pieniężnej na całą, światową gospodarkę, warto przygotować się do stopniowego zwiększania alokacji w obligacje rządowe o średnim i długim terminie zapadalności, których stopa zwrotu może być wyższa względem papierów krótkoterminowych w przypadku zmiany tej polityki. – Jeśli chodzi o rynek akcji, zmienne otoczenie faworyzuje naszym zdaniem inwestycje w sektory bardziej defensywne oraz w spółki posiadające zdolność do szybkiego podnoszenia cen, generujące dużo govtówki i posiadające silne bilanse. Cechą charakterystyczną takich podmiotów jest wypłata dywidendy oraz wysoka rentowność na poziomie zysku netto – twierdzą. Według BM BNP Paribas w 2023 r. możliwe jest też odwrócenie trendu w notowaniach złota.

Fundusze inwestycyjne
Przy okienkach znowu tłumy
Fundusze inwestycyjne
Giełdowa wycena Skarbca Holdingu jest obecnie mocno zaniżona
Fundusze inwestycyjne
Trudny początek września, po którym rynki mogą się długo nie podnieść
Fundusze inwestycyjne
Presja na cięcia w USA, w Europie nerwówka
Fundusze inwestycyjne
Grupa VeloBanku ściąga kolejnego specjalistę. Tym razem do swojego TFI
Fundusze inwestycyjne
Esaliens TFI zrywa z Xelionem. Doradcy odpowiadają
Reklama
Reklama