Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tymczasem twórca ETF-ów ProShares od wtorku ruszył z pierwszym tego typu produktem, który będzie miał za zadanie zarabianie na spadkach tej większej kryptowaluty. Warto dodać, że fundusz rusza po około 70-proc. przecenie bitcoina od szczytu z listopada zeszłego roku.
Przypomnijmy, że w październiku zeszłego roku ProShares uruchomił pierwszy amerykański fundusz ETF, składający się z kontraktów terminowych na pozycję długą na bitcoina. ProShares Bitcoin Strategy ETF (BITO) przekroczył 1 mld dol. aktywów w dwa dni i był jednym z najbardziej udanych debiutów na rynku ETF w historii.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.