Nowych rekordów rentowności już raczej nie będzie

Tym razem rynek obligacji przyjął ze spokojem dane o inflacji, a rentowności nawet nieco zniżkowały. Obecnie oprocentowanie papierów skarbowych jest już sporo poniżej lokalnych szczytów, ale zdaniem zarządzających jest jeszcze dużo za wcześnie, by otwierać szampana.

Publikacja: 31.05.2022 21:00

Nowych rekordów rentowności już raczej nie będzie

Foto: Adobestock

Ryzyko wokół polskiego długu skarbowego, takie jak wyczekiwany szczyt inflacji czy relacje z Unią Europejską, pozostaje w mocy.

Spokojna reakcja rynku

We wtorek mieliśmy wysyp danych o inflacji z wielu europejskich krajów, w tym z Polski. Jak podał GUS, w maju dynamika wzrostu cen sięgnęła 13,9 proc. rok do roku i – choć skok jest ogromny – był to wynik zbliżony do większości prognoz analityków. Tym razem na dane o inflacji rynek długu zareagował spokojnie. We wtorek po południu rentowności krajowych papierów skarbowych głównie zniżkowały. Oprocentowanie papierów dwuletnich sięgało 6,43 proc., a dziesięcioletnich 6,55 proc. Są to pułapy wyraźnie poniżej lokalnych szczytów, ale zdaniem zarządzających możliwości powrotu do nich nie można wykluczyć.

Teraz czas na ruch Rady Polityki Pieniężnej – analitycy PKO BP spodziewają się, że kolejna podwyżka stóp sięgnie od 75 do 100 pkt baz. Podobnie ekonomiści mBanku zakładają, że RPP podniesie stopy z obecnych 5,25 proc. do 6 proc. Tymczasem we wtorek Bank Węgier podniósł stopy o 50 pkt baz., do 5,90 proc.

– Wstępny odczyt inflacji za maj wpisał się w oczekiwania analityków, którzy prognozowali jej przyspieszenie w porównaniu z odczytem z kwietnia. Wzrost inflacji będzie oznaczał kontynuację działań RPP, mających na celu wyhamowanie wskaźnika. Dlatego podwyżka o 75–100 pkt baz. nie powinna być zaskoczeniem dla rynku – przewiduje Łukasz Śliwka, zarządzający Amundi Polska TFI. Jego zdaniem wyższa podwyżka mogłaby wskazywać na rosnące niepokoje w szeregach Rady, a to mogłoby skłonić rynek do bardziej nerwowych ruchów na rynku instrumentów stopy procentowej. – Zakładam, że w najbliższym czasie maksymalnym poziomem rentowności obligacji skarbowych, który może osiągnąć rynek, będzie szczyt wyznaczony na początku maja. Jednak biorąc pod uwagę niepewność co do kształtowania się cen i stóp procentowych, nadal najbardziej optymalną strategią wydaje się utrzymywanie niższego poziomu ryzyka portfela, czyli obligacji skarbowych o krótszym terminie zapadalności oraz zmiennokuponowych – podpowiada Śliwka.

Foto: GG Parkiet

Reklama
Reklama

– W ostatnim miesiącu mieliśmy faktycznie do czynienia ze stabilizacją rentowności na lokalnym rynku długu. W najbliższych miesiącach oczekiwałabym kontynuacji trendu bocznego, nie wykluczając powrotu do ostatnich maksimów rentowności – mówi z kolei Katarzyna Rokicka, zarządzająca Rockbridge TFI.

Paweł Mizerski, wiceprezes Uniqi TFI, zauważa, że inflacja okazała się zgodna z prognozami analityków, jednak tylko tymi tworzonymi kilka dni temu. – Jest jednak dużo wyższa niż prognozy sprzed kilku miesięcy. Po reakcji rynkowej widać, że inwestorom wystarcza to obecnie do zachowania spokoju (który przekłada się na brak wzrostu rentowności) – dodaje wiceprezes Uniqi TFI. Jego zdaniem świadczy to o silnym przekonaniu rynku, że stopy procentowe nie pozostaną na podwyższonym poziomie przez bardzo długi czas, a dynamika wzrostu gospodarczego w niedalekiej przyszłości spadnie, a zatem z perspektywy inwestorów długoterminowych obecne poziomy rentowności mogą być już atrakcyjne. – To nie oznacza, że nie doświadczymy już spadków cen na rynku długu w nadchodzących tygodniach, ale pozwala wierzyć, że nie potrwają one długo, a ich skutki zostaną szybko zrównoważone wyższymi stopami zwrotu z kuponów, które dzisiaj oferują obligacje skarbowe – tłumaczy Mizerski. – Zatem z perspektywy inwestorów mających nieco dłuższy horyzont nie będą już miały aż tak dużego znaczenia – zauważa.

Rokicka przyznaje, że nominalne rentowności są wysoko, jednak szczyt inflacji jeszcze przed nami, a ryzyko geopolityczne i ryzyko braku porozumienia z Unią Europejską nie zniknęły.

Przerwa w spadkach

Dzięki lepszym notowaniom obligacji skarbowych w ostatnich tygodniach fundusze dłużne, głównie obligacji skarbowych krótkoterminowych, zaczęły nieco odreagowywać. Średnio ich miesięczna stopa zwrotu sięga około 0,65 proc., natomiast straty od początku roku ograniczyły się do 1,69 proc. W grupie funduszy papierów skarbowych długoterminowych średni wynik za czerwiec sięgnie około 0,2 proc., natomiast spadki w tym roku wynoszą przeciętnie 9,7 proc.

Przedstawiciele TFI przyznają, że maj nie przerwał wielomiesięcznej, trudnej pod względem salda napływów w funduszach dłużnych passy, natomiast skala umorzeń powinna wyhamowywać.

Fundusze inwestycyjne
Przy okienkach znowu tłumy
Fundusze inwestycyjne
Giełdowa wycena Skarbca Holdingu jest obecnie mocno zaniżona
Fundusze inwestycyjne
Trudny początek września, po którym rynki mogą się długo nie podnieść
Fundusze inwestycyjne
Presja na cięcia w USA, w Europie nerwówka
Fundusze inwestycyjne
Grupa VeloBanku ściąga kolejnego specjalistę. Tym razem do swojego TFI
Fundusze inwestycyjne
Esaliens TFI zrywa z Xelionem. Doradcy odpowiadają
Reklama
Reklama