Rok 2017 jeszcze się nie skończył, a ponad dwa tygodnie na rynku kapitałowym to całkiem sporo. Zwłaszcza dla funduszy, których stopy zwrotu od początku roku dzieli zaledwie 0,1 proc., jak w przypadku UniObligacje Aktywnego z 5,1 proc. zysku i Rockbridge Superior Obligacji z 5 proc. na plusie.
Zarządzający nie powinni więc traktować tego podsumowania jak rankingu, a już na pewno nie jak podpowiedzi, kto z nich zdobędzie Złoty Portfel „Parkietu" za mijający rok.
Mimo to są grupy porównawcze, w których pozycja lidera jest praktycznie niezagrożona. Tak jest w funduszach akcji szerokiego rynku polskiego, gdzie Novo Akcji, ze stopą zwrotu 38 proc., ma ponad 13 pkt proc. przewagi nad drugim – Credit Agricole Akcyjnym i przeszło 25 pkt proc. zapasu nad średnią w grupie. – Już jesienią ubiegłego roku postawiliśmy agresywnie na zmianę dwuletniego negatywnego trendu WIG20 i ta decyzja przyniosła bardzo dobre efekty. Wynikom funduszu sprzyjały przede wszystkim zwyżki spółek paliwowych i banków. W pierwszych miesiącach roku korzystaliśmy również z hossy panującej na giełdzie tureckiej – wspomina Piotr Święcik, członek zarządu Opery TFI.
Tak dobrze nie będzie
Jednocześnie studzi oczekiwania inwestorów odnośnie do przyszłości. – W nadchodzących miesiącach nie spodziewamy się aż tak spektakularnych rezultatów. Rynek akcji wciąż ma duży potencjał, nie będzie on jednak realizowany skokowo. Trudno mówić o konkretnej stopie zwrotu do osiągnięcia w nadchodzących 12 miesiącach, mamy jednak uzasadnioną nadzieję, że będzie ona dwucyfrowa. W naszej ocenie powinny to umożliwić tym razem mniejsze spółki, wracające powoli do łask po wielomiesięcznym okresie dekoniunktury – zakłada Święcik.