– Patrząc na statystyki dotyczące aktywności OFE, warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Owszem, całościowo można powiedzieć, że fundusze sprzedawały akcje, ale trzeba także zwrócić uwagę, że duży wpływ miała na to postawa Avivy, która sprzedała walory za około 0,5 mld zł. Pamiętajmy jednak, że fundusz ten kupował akcje w grudniu, więc wydaje się, że jest to naturalny proces zarządzania portfelem – zwraca uwagę Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM. Zaangażowanie w akcje notowane na GPW zmniejszyły praktycznie wszystkie OFE. Największą podaż (512 mln zł) wygenerowała wspomniana przez Marcinowskiego Aviva. PZU OFE sprzedało z kolei akcje za 129 mln zł. Jedynie MetLife oraz Generali zwiększyły swoje zaangażowanie w notowane w Warszawie papiery. Skala zakupów była jednak mocno ograniczona. Z wyliczeń Trigon DM wynika, że pierwsza z tych instytucji kupiła akcje za 15 mln zł, a druga za 6 mln zł.
O ile na GPW fundusze głównie sprzedawały akcje, o tyle zupełnie inne podejście miały do akcji zagranicznych. Zarządzający w styczniu byli do nich o wiele bardziej przekonani niż do papierów z GPW. W efekcie fundusze dokonały za granicą zakupów za około 300 mln zł.
Największą wiarę w papiery z innych rynków przejawiał Allianz, który dokonał zakupów za około 116 mln zł. Niewiele słabsze wyniki zanotowali zarządzający z grupy PZU. Zakupy w ich przypadku wyniosły 113 mln zł.
Nie zmienia to jednak faktu, że to akcje notowane na GPW stanowią główną część portfela funduszy emerytalnych. Na koniec stycznia walory z warszawskiego rynku stanowiły 79,7 proc. aktywów OFE. Oznacza to wzrost miesiąc do miesiąca o 0,1 pkt proc.