TFI. W jakie fundusze inwestycyjne ulokować pieniądze na wakacje?

Przed nami okres urlopów i wielu inwestorów zastanawia się, gdzie ulokować pieniądze w tym czasie. Choć moment do zakupu akcji wydaje się dobry, to zarządzający, raczej dla świętego spokoju, radzą pozostać w defensywie.

Aktualizacja: 09.05.2018 08:10 Publikacja: 09.05.2018 05:06

TFI. W jakie fundusze inwestycyjne ulokować pieniądze na wakacje?

Foto: Adobestock

Poprzedni rok mocno różnił się od obecnego, jeśli chodzi o nastroje na rynkach, szczególnie było to widoczne na GPW. Przed rokiem WIG był po kilku miesiącach solidnych zwyżek. Jednak tych, którzy przed wakacjami pozbywali się akcji, ominęły kolejne tygodnie mocnego wzrostu. Czy i tym razem warto zostać z akcjami na wakacje? Zdaniem zarządzających funduszami lepiej postawić na ochronę kapitału niż wystawienie go na większe ryzyko, ale głównie ze względu na czynniki psychologiczne.

Trudno o poprawę na GPW

– Niestety, nie można mieć spokoju i jednocześnie zarobić, czyli mówiąc językiem finansów, istnieje dodatnia korelacja między ryzykiem i stopą zwrotu. W tej sytuacji inwestor, który planuje długie wakacje ma dwa wyjścia – mówi Grzegorz Zatryb, główny strateg Skarbca TFI. To, które wybierzemy, zależy od tolerancji ryzyka. W pierwszym scenariuszu przesuwamy środki, np. do funduszy pieniężnych. – Zapewniają one obecnie stopę zwrotu w okolicach 3 proc. w skali roku przy niskiej zmienności, co daje bardzo przyzwoity zwrot, zwłaszcza przy niskiej inflacji – mówi Zatryb. Drugie podejście polega na usunięciu wakacji ze zbioru czynników stanowiących podstawy decyzji inwestycyjnych. – Jeżeli uważamy, że giełdy będą rosły, napędzane silnym makro i wygasaniem takich czynników ryzyka, jak: geopolityka czy wojny celne, a ja tak uważam, to po prostu zamykamy taktyczne pozycje, bo aktywne zarządzanie podczas wakacji jest bez sensu, tam gdzie się da ustawiamy stop lossy i do powrotu z zasłużonych wakacji starannie omijamy działy finansowe gazet i portali internetowych – podpowiada Zatryb.

Adam Łukojć, zarządzający TFI Allianz, choć radzi pomyśleć o funduszach dłużnych przyznaje, że teraz jest dobry czas na akcje. – Być może ominie nas potencjalny wzrost na rynkach akcji w najbliższych miesiącach. Ale ci, którzy nie chcą myśleć o rynku podczas wakacji, mają na szczęście alternatywy na rynku obligacji – mówi. Jego zdaniem ostatni wzrost rentowności obligacji amerykańskich mógł być przesadzony i w związku z tym dobrym pomysłem może być fundusz, który inwestuje na globalnych rynkach instrumentów dłużnych, między innymi w obligacje amerykańskie.

Nieco inne zdanie na temat perspektyw rynku akcji GPW ma Marcin Szortyka, dyrektor zespołu zarządzania instrumentami udziałowymi w NN Investment Partners TFI. – Trudno dojrzeć na horyzoncie pojedynczy czynnik, który mógłby wpłynąć na poprawę nastrojów inwestorów – przyznaje. Z jednej strony ostatnie miesiące przyniosły spadki notowań znacznie wyższe, niż zysków firm, więc jest taniej. – Z drugiej jednak strony zarówno w tym, jak i następnym kwartale, spółki notowane na GPW prawdopodobnie znacząco nie poprawią wyników finansowych. Oczywiście między poszczególnymi sektorami będzie można zaobserwować pewne rozbieżności, jednak co do zasady na poziomie całego WIG nie spodziewamy się wzrostu zysków – analizuje Szortyka. Szansa na poprawę marż małych spółek może się pojawić dopiero na przełomie III i IV kwartału.

GG Parkiet

Rafał Bogusławski, strateg w Amundi Polska TFI przypomina, że okres wakacyjny to na rynkach finansowych zwykle czas mniejszej aktywności inwestorów, a przez to również większych wahnięć. – Przy krótkim 2–3-miesięcznym, horyzoncie inwestycyjnym, najważniejsza jest niska zmienność oczekiwanej stopy zwrotu. Warto pomyśleć zatem o instrumentach rynku pieniężnego, obligacjach o krótkich terminach zapadalności lub tych o zmiennym oprocentowaniu, a unikać akcji, a także obligacji o stałym oprocentowaniu i długich terminach do wykupu – przyznaje Bogusławski. Podobnie defensywne nastawienie na najbliższe miesiące zaleca Artur Włoch, członek zarządu Opera TFI. – Po pierwsze, zbytnie wystawienie się na ryzyko w tym czasie nie służy odpoczynkowi wakacyjnemu, a i skłonność do reagowania na toczące się wydarzenia globalne czy lokalne jest mocno ograniczona. Po drugie sytuacja w skali zarówno makro, jak i mikro, jest daleka od klarowności – zauważa Włoch.

Głębsza analiza ryzyka

Jak podsumowuje Dariusz Salata, dyrektor sprzedaży OPTI TFI, niezależnie od okresu inwestycyjnego każdy inwestor powinien przede wszystkim dobrze zrozumieć strategię i przeanalizować wyniki danego funduszu. Przypomina, że ryzyko nie zależy jedynie od klasy aktywów. – Ryzyko zależy także od bardzo wielu innych czynników m.in. od samej konstrukcji portfela, tego czy i jak portfel jest zdywersyfikowany, czy papiery mają wysoką płynność, czy emitenci mają wiarygodność kredytową oraz kiedy i jak wykorzystywane są kontrakty terminowe – podkreśla.

[email protected]

Fundusze inwestycyjne
Już bez szału popytu na fundusze dłużne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze inwestycyjne
Mieszane perspektywy przed złotem
Fundusze inwestycyjne
USA pozostaną w hossie. W Polsce lepiej postawić na fundusz skarbowy
Fundusze inwestycyjne
Jesienią krajowe fundusze obligacji poderwały się do lotu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Fundusze inwestycyjne
Jakub Głowacki, zarządzający Acer FIZ: Europa na krawędzi kryzysu
Fundusze inwestycyjne
Sektor TFI i klienci nie będą skłonni do większego ryzyka