Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jak pani ocenia pierwsze miesiące tego roku, jeśli chodzi o stopy zwrotu funduszy?
Jest dość zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Zapowiadaliśmy, że trudno będzie utrzymać taką sytuację, żeby tak jak w poprzednim roku tak wiele naszych funduszy było na czołowych lokatach. Natomiast ciągle dobrze radzą sobie nasze fundusze inwestujące na rynkach rozwiniętych. A wyniki funduszy dłużnych oceniam jako przyzwoite, z czego się cieszymy. Trudno cały czas być w czołówce. Chcemy natomiast utrzymać stabilny poziom, a to przekłada się na wyniki finansowe. W I kw. pięć funduszy pobrało success fee, co pozytywnie przekłada się na zysk netto. Oprócz funduszy inwestujących za granicą, z których najlepszy – Skarbiec Spółek Wzrostowych – od początku roku osiągnął stopę zwrotu najwyższą w swojej grupie (ponad 15 proc.), na tle rynku wyróżnia się również Skarbiec Małych i Średnich Spółek, który od początku roku zarobił ponad 5 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
XIX Forum Funduszy, które odbyło się 23–24 czerwca w Nałęczowie, pokazało, że chęci i pomysłów na to, by naprawiać rynek kapitałowy nie brakuje, również wśród decydentów. Teraz jednak słowa trzeba przekuć w konkretne czyny i działania. To one będą bowiem determinować sukces.
Aktywa zgromadzone w funduszach Beta ETF w czwartek, po raz pierwszy w historii, przebiły poziom 1 mld zł.
Zależy nam na tym, aby nie tylko fundusze, ale też i skala całego rynku kapitałowego rosła. To bowiem od rynku zależy, jak będą rosły polskie przedsiębiorstwa. Ważne jest więc zachęcenia Polaków do tego, by korzystały z rynku - mówi Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.
Większość szefów TFI umiarkowanie optymistycznie ocenia perspektywy rynku. Pomóc mogłyby zmiany otoczenia, w tym znaczne podwyższenie limitów IKE i IKZE, a także zrównanie opodatkowania nieruchomości i rynku kapitałowego.
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.