Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jak pani ocenia pierwsze miesiące tego roku, jeśli chodzi o stopy zwrotu funduszy?
Jest dość zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Zapowiadaliśmy, że trudno będzie utrzymać taką sytuację, żeby tak jak w poprzednim roku tak wiele naszych funduszy było na czołowych lokatach. Natomiast ciągle dobrze radzą sobie nasze fundusze inwestujące na rynkach rozwiniętych. A wyniki funduszy dłużnych oceniam jako przyzwoite, z czego się cieszymy. Trudno cały czas być w czołówce. Chcemy natomiast utrzymać stabilny poziom, a to przekłada się na wyniki finansowe. W I kw. pięć funduszy pobrało success fee, co pozytywnie przekłada się na zysk netto. Oprócz funduszy inwestujących za granicą, z których najlepszy – Skarbiec Spółek Wzrostowych – od początku roku osiągnął stopę zwrotu najwyższą w swojej grupie (ponad 15 proc.), na tle rynku wyróżnia się również Skarbiec Małych i Średnich Spółek, który od początku roku zarobił ponad 5 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Z raportu IZFiA wynika, że w dwóch poprzednich latach opłaty za zarządzanie funduszami obligacji krótkoterminowych rosły, a to najpopularniejsze rozwiązania wśród klientów. Są jednak nadzieje, że to koniec podwyżek.
Po tym, jak w kwietniu złoto sięgnęło 3500 dol. za uncję, kruszec porusza się w trendzie bocznym, zawężając zakres ruchów.
Od dłuższego czasu TFI wykładają gotówkę na zakupy polskich akcji mimo przewagi umorzeń w tego rodzaju funduszach. Na ratunek przybywają pracownicze plany kapitałowe.
Rynek funduszy w tym roku mocno rośnie, ale manna nie spada każdemu. Z giełdowych TFI niekwestionowanym liderem jest towarzystwo kierowane przez Sebastiana Buczka. Pozostałe trzy nie radzą sobie z utrzymaniem klientów przy funduszach.
Choć od razu trzeba zaznaczyć, że to przede wszystkim bankowe TFI przyciągają kapitał, przenoszony najczęściej z depozytów. Przypływ podnosi jednak wszystkie łodzie, a więc i giełdowego Quercusa, który bije rekordy wyceny.
W II kwartale największe giełdowe TFI wypracowało 12,8 mln zł zysku netto, bijąc o 10 proc. prognozy BM Pekao.