Reklama

Fundusze absolutnej stopy zwrotu – teoria nie idzie w parze z praktyką

Z założenia mają zarabiać w każdych warunkach rynkowych, ale jak widać po wynikach – to tylko teoria. Instrumenty pochodne w portfelach powodują, że najlepiej się czują, gdy na rynku panuje wyraźny trend.

Aktualizacja: 10.10.2018 09:52 Publikacja: 10.10.2018 05:10

Fundusze absolutnej stopy zwrotu – teoria nie idzie w parze z praktyką

Foto: Adobestock

Fundusze absolutnej stopy zwrotu to zapewne najbardziej zróżnicowana grupa funduszy – zarówno pod względem strategii, jak i wyników.

Problem płynności rynku

Ten rok obnażył słabość części funduszy absolutnej stopy zwrotu, choć oczywiście w przypadku niektórych towarzystw (Altus czy Trigon) mocne zniżki są związane przede wszystkim z wycofywaniem pieniędzy przez klientów. Niemniej mamy również przykłady, gdzie nie ma takiego problemu, a jednak pojawiły się nawet dwucyfrowe straty. Z założenia fundusze absolutnej stopy zwrotu powinny przynosić zysk w każdych warunkach rynkowych, ale to tylko teoria. Jak wynika z danych serwisu Analizy Online, we wrześniu ponad 70 proc. rozwiązań tego typu poniosło straty.

Tego rodzaju fundusze zwykle najlepiej się czują, gdy giełdowe indeksy spokojnie wspinają się w górę albo gdy mocno lecą w dół. – Fundusze absolutnej stopy zwrotu mają bardzo szerokie możliwości inwestycyjne – mówi Filip Nowicki, zarządzający Superfund TFI. – Nasze fundusze są algorytmiczne, czyli są zarządzane praktycznie bez udziału człowieka. Mają ekspozycję poprzez kontrakty terminowe na rynki akcji, obligacji oraz surowców. Mogą więc zajmować zarówno pozycje długie, jak i krótkie – dodaje Nowicki. – To nie jest produkt na kilka miesięcy, raczej na kilka lat (w naszym przypadku trzy–pięć lat) z uwagi na poziom ryzyka i zmienności – podkreśla Nowicki. Zaznacza, że algorytmy dobrze sobie radzą przy niskiej zmienności w trendach wzrostowych (jak w 2017 r.) bądź w dynamicznych trendach spadkowych – jak w okresie silnych zniżek na giełdach w 2008 r. – Najgorzej zaś radzą sobie, gdy mamy trend boczny bądź rachityczne zwyżki – twierdzi Nowicki. Jego zdaniem bardzo prawdopodobne jest, że zbliżamy się właśnie do zniżek na globalnych rynkach akcji.

Zdaniem Piotra Dygasa, wiceprezesa Rockbridge TFI, dobrze skonstruowane portfele funduszy absolutnej stopy zwrotu powinny mieć szansę przynosić dobre wyniki nawet miesiąc po miesiącu, jednak nie powinniśmy się łudzić, że będą zarabiać w każdych okolicznościach. – Wystarczy taka sytuacja, jaką mamy w ostatnich tygodniach na GPW. Kilka funduszy akcji boryka się z odpływami i w związku z mało płynnym krajowym rynkiem pewne pomysły inwestycyjne po prostu nie działają, a wyceny stają się nieefektywne. W naszej ofercie mamy też fundusze absolutnej stopy zwrotu, które inwestują na globalnych rynkach – i te we wrześniu poradziły sobie akurat bardzo dobrze – zauważa Dygas.

Z kolei w przypadku jednego z funduszy absolutnej stopy zwrotu Skarbca ujemny wynik w ostatnich tygodniach bierze się z ekspozycji na rynki wschodzące, a szczególnie z zaangażowania w Turcji. – Chcemy utrzymać pozycję turecką, ponieważ uważamy, że jesteśmy w stanie zarobić więcej, niż sięga deprecjacja waluty, tak jak to pokazuje rys historyczny – komentuje Paweł Gierczak, zarządzający Skarbiec TFI.

Reklama
Reklama

Trzeba sprawdzać portfel

– Fundusze absolutnej stopy zwrotu to bardzo szeroka grupa, w której kryją się przeróżne strategie inwestycyjne – zauważa Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy Securities. Są więc takie, które z założenia mają zarabiać niezależnie od tego, co dzieje się na giełdzie, i właściwie nie są przywiązane do benchmarku. Inna grupa to takie, które są rynkowo neutralne, co oznacza, że ich ekspozycja netto na akcje jest zawsze równa zero. – Taki fundusz może np. kupić akcje jednej spółki, ale jednocześnie sprzedać innej w takiej samej skali – wyjaśnia Jańczak.

– Definicja funduszy absolutnej stopy zwrotu, owszem, mówi o zarabianiu w każdych warunkach rynkowych, ale pamiętajmy, że inwestycje wiążą się z ryzykiem, zarządzający mogą się pomylić. Jest to na tyle niejednorodna grupa funduszy, że jednoznaczna ocena wyników jest bardzo trudna – przyznaje Jańczak. Przed decyzją o inwestycji koniecznie zatem trzeba sprawdzić, jakie dany fundusz ma aktywa i jaką strategię. – Fundusz absolutnej stopy zwrotu powinien stanowić jedynie część naszego portfela, przygotujmy się także na dłuższy okres inwestycji – podpowiada Jańczak.

Foto: GG Parkiet

Jak przypomina Jacek Barszczewski, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego, ustawa o funduszach inwestycyjnych co do zasady nie przewiduje klasyfikacji funduszy według rodzajów prowadzonej polityki inwestycyjnej (np. na fundusze akcji, obligacji, zrównoważone itp.). – Jedynym wyjątkiem są fundusze rynku pieniężnego, co wynika wprost z rozporządzenia Unii Europejskiej – podkreśla. – Wprowadzenie takiej klasyfikacji wymagałoby zmian ustawowych, przy czym istnieje ryzyko, że taki zbiór funduszy byłby niepełny lub rodziłby wiele nieporozumień co do tego, gdzie zaklasyfikować dany fundusz – twierdzi Barszczewski. KNF weryfikuje natomiast nazwy funduszy na etapie udzielania zezwolenia (jeśli wniosek jest wymagany).

Fundusze inwestycyjne
Polskie akcje wyhamowały zwyżki, czekając na spokojny 2026 rok
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Fundusze inwestycyjne
Giełda na dobrej drodze, o ile rząd tego nie popsuje
Fundusze inwestycyjne
Obligacje rządzą w TFI. Który fundusz został numerem 1 w rankingu?
Fundusze inwestycyjne
W kraju popyt na fundusze akcji się budzi, w Europie pozostaje mocny
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Fundusze inwestycyjne
Fundusze akcji, które w tym roku odstają. Dały plamę?
Fundusze inwestycyjne
Rynek funduszy w pędzie. Ważna zmiana właścicielska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama