– Jego portfel w większości będzie miał ekspozycję na fizyczne złoto. Pojawią się tam także akcje spółek wydobywczych, jednak ich notowania zależą już od wielu zmiennych – zapowiadał w rozmowie z „Parkietem" Kazimierz Fedak, członek zarządu Generali Investments TFI. Niebawem pojawi się też fundusz złota zarządzany przez Esaliens TFI. Tu dojdzie do przekształcenia Esaliens Globalnych Zasobów, czyli skromnego funduszu otwartego na szeroki rynek surowców, w fundusz złota.
– Z punktu widzenia ryzyka związanego z makroekonomią i podażą pieniądza oraz wszystkimi elementami, które potencjalnie mogą wpłynąć na pojawienie się inflacji, warto mieć fundusz, który przed tym chroni – przekonywał z kolei Tomasz Jędrzejczak, prezes towarzystwa.
Inwestycje w złoto przyniosły w 2019 r. solidne zyski. To właśnie PKO Akcji Rynku Złota wypracował w zeszłym roku najwyższy wynik spośród krajowych funduszy otwartych, sięgający aż 55,2 proc.
Początek roku jak na razie jest jednak w tej części rynku dość kiepski. Fundusze surowców właściwie zamykają tabelę. Zapewne spora w tym zasługa zniżek ropy naftowej – doszło do kilkunastoprocentowej przeceny w obawie przed skutkami koronawirusa dla światowej gospodarki. Wspomniany Esaliens Globalnych Zasobów notuje zniżkę o 9,6 proc., Skarbiec Rynków Surowcowych spadł o 6,5 proc., a Pekao Surowców i Energii – o 6,4 proc.
Fundusze nastawione na rynek metali szlachetnych wypadają nieco lepiej, jednak również poniosły straty. Większość funduszy surowców jest również pod kreską w dłuższych okresach, czyli za ostatnie 12 miesięcy czy też trzy lata. paan