Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Alior TFI to jedno z najmniejszych towarzystw na krajowym rynku. Bardzo dynamicznie rosło w ubiegłym roku. – Nagły krach na rynkach finansowych spowodowany pandemią Covid-19 w połączeniu z największą w historii polskiego rynku finansowego falą umorzeń jednostek odcisnął swoje piętno na całej branży zarządzania aktywami – przyznaje Artur Włoch, członek zarządu Alior TFI. Na przełomie lat 2019 i 2020 aktywa pod zarządzaniem TFI przekroczyły 900 mln zł. Z końcem maja było to jednak tylko 641 mln zł. Część funduszy wchodzących w skład Alior SFIO i posiadających podobną strategię inwestycyjną zostanie ze sobą połączona. Chodzi głównie o rozwiązania bardziej agresywne. – Połączenie subfunduszy z jednej strony uprości ofertę, a z drugiej strony obniży koszty funkcjonowania całego funduszu, co zwłaszcza w obecnym środowisku bardzo niskich stóp procentowych, jest bardzo istotnym czynnikiem dla klientów – przekonuje Włoch.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ubiegły miesiąc przyniósł wyraźny wzrost aktywów pod zarządzaniem towarzystw funduszy inwestycyjnych dzięki zyskom z akcji i obligacji oraz transferom oszczędności do funduszy.
Regulacje, brak zaufania do rynku kapitałowego, ciekawsze alternatywy? Przyczyny braku zainteresowania funduszami akcji dość łatwo wyliczyć, ale trudniej znaleźć rozwiązanie pata, w którym rynek funduszy tkwi od kilku lat.
Kilka pierwszych miesięcy tego roku upłynęło nam w otoczeniu chaotycznej polityki Donalda Trumpa i co do tego, że podobnie może być w II połowie roku, zarządzający nie mają raczej wątpliwości. Część z nich trzyma się jednak akcji, mimo już sporych wzrostów.
Trudno inaczej wyjaśnić wyniki sprzedaży funduszy inwestycyjnych w czerwcu, w którym wypłacano pieniądze m.in. z funduszy amerykańskich akcji. Zdecydowanie mniej chętnych było też na długoterminowe obligacje.
Na zachowanie funduszu obligacji mogą wpływać nie tylko notowania samych papierów dłużnych, ale także i kursy walut, choć ten drugi przypadek występuje rzadko.
Główny zarządzający Investors TFI podtrzymuje pozytywne nastawienie do rynków akcji, w tym amerykańskiego. Inwestorzy będą musieli jednak godzić się na dwa "koszty" trwającej hossy.