Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy po zmianach właścicielskich szykują się jakieś zmiany w ofercie funduszy Uniqa TFI? Macie np. dwa fundusze akcji polskich szerokiego rynku, planujecie je połączyć?
Nie, nie zamierzamy zmieniać oferty funduszy, która jest dość dobrze dopasowana do dzisiejszych potrzeb klientów. Nie oznacza to, że zarówno liczba funduszy, jak i realizowane strategie nie będą podlegać zmianom. Cały czas wsłuchujemy się w głosy naszych klientów i dystrybutorów i do nich dostosowujemy produkty. Na kształt oferty wpływają także inne czynniki, jak rozwój ETF-ów oraz spadek marży za zarządzanie. Stąd stawiamy mocno na linię produktów emerytalnych, w tym przede wszystkim PPK. Staramy się utrzymywać miks tradycyjnych strategii, czyli znanych od wielu lat produktów realizujących strategie benchmarkowe, z funduszami o ciekawszym, autorskim podejściu, które oferują unikatowe strategie, których nie da się zreplikować prostymi ETF-ami. Przykładem są właśnie dwa fundusze akcji polskich, z których jeden to typowy fundusz benchmarkowy, a strategia drugiego jest bardziej skoncentrowana na spółkach, które dynamicznie się rozwijają. Innym przykładem ciekawej strategii jest fundusz skupiający się na selekcji wzrostowych spółek notowanych na rynkach europejskich Uniqa Selective Equity. Znajdziemy w nim akcje spółek notowanych na europejskich giełdach, o bardzo dobrych perspektywach wzrostu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Z raportu IZFiA wynika, że w dwóch poprzednich latach opłaty za zarządzanie funduszami obligacji krótkoterminowych rosły, a to najpopularniejsze rozwiązania wśród klientów. Są jednak nadzieje, że to koniec podwyżek.
Po tym, jak w kwietniu złoto sięgnęło 3500 dol. za uncję, kruszec porusza się w trendzie bocznym, zawężając zakres ruchów.
Od dłuższego czasu TFI wykładają gotówkę na zakupy polskich akcji mimo przewagi umorzeń w tego rodzaju funduszach. Na ratunek przybywają pracownicze plany kapitałowe.
Rynek funduszy w tym roku mocno rośnie, ale manna nie spada każdemu. Z giełdowych TFI niekwestionowanym liderem jest towarzystwo kierowane przez Sebastiana Buczka. Pozostałe trzy nie radzą sobie z utrzymaniem klientów przy funduszach.
Choć od razu trzeba zaznaczyć, że to przede wszystkim bankowe TFI przyciągają kapitał, przenoszony najczęściej z depozytów. Przypływ podnosi jednak wszystkie łodzie, a więc i giełdowego Quercusa, który bije rekordy wyceny.
W II kwartale największe giełdowe TFI wypracowało 12,8 mln zł zysku netto, bijąc o 10 proc. prognozy BM Pekao.