Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 02.04.2019 05:00 Publikacja: 02.04.2019 05:00
Foto: Adobestock
Jak jednak wskazuje Daniel Kostecki, główny analityk w firmie Conotoxia, ruch ten jest jak najbardziej zrozumiały. – W tym miejscu wierzchołek wypadł również w drugiej połowie grudnia 2018 roku, co oznacza możliwość powstania formacji podwójnego szczytu – mówi Kostecki. – Kluczowym poziomem dla tej struktury jest dołek występujący między wspomnianymi wierzchołkami na poziomie 8,39 NOK. Teoretycznie jego pokonanie mogłoby prowadzić kurs USD/NOK do modelowego zasięgu formacji, czyli do rejonu 7,98 NOK. Co ciekawe, okolice 8,39 zostały już raz przetestowane dwa tygodnie temu, co może oznaczać, że jeszcze więcej zleceń obronnych mogłoby się znajdować pod tym poziomem, a ich potencjalna aktywacja mogłaby tylko jeszcze bardziej umocnić koronę norweską – wskazuje. Jak dodaje, koronie norweskiej sprzyja też sytuacja fundamentalna, co związane jest z polityką prowadzoną przez Bank Norwegii (podwyżki stóp) oraz przez Fed (wstrzymanie się z podwyżkami). – Z perspektywy rynku stopy procentowej pojawia się istotna dywergencja w oczekiwaniach, która może korzystnie wpłynąć na NOK, prowadząc do spadku kursu USD/NOK, co techniczne zostałoby lepiej potwierdzone przez pokonanie wspomnianego poziomu 8,39 – uważa Kostecki. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nad bitcoinem znów zaczyna wschodzić słońce. Notowania najważniejszej z kryptowalut w ostatnim czasie ponownie idą do góry.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Notowania „czarnego złota” odrobiły już część strat związanych z cłami, które na początku kwietnia zapowiedział Donald Trump. Droga do jeszcze wyższych poziomów cenowych jest jednak bardzo wyboista.
Złoto, po ustanowieniu nowego historycznego szczytu, który wypadł tuż pod poziomem 3500 USD za uncję, w ostatnich dniach zeszło na niższe poziomy. W poniedziałkowe popołudnie cena złota spadała o 0,3 proc., schodząc tym samym poniżej 3300 USD. Oznacza to, że w ciągu kilku dni cena kruszcu obniżyła się o ponad 200 USD.
Cena złota ustanowiła w poniedziałek nad ranem kolejny rekord – tym razem 3245,75 USD/oz. Później zeszła w okolice 3205 USD. Po południu była o 22 proc. wyższa niż na początku roku i o 35 proc. wyższa niż 12 miesięcy wcześniej. Obecnie wzrostowi cen złota sprzyja duża niepewność gospodarcza i geopolityczna. Czy jednak w nadchodzących miesiącach kruszec też będzie zyskiwał? O tym, że ma on spore szanse na dalsze zwyżki, przekonani się m.in. analitycy Goldmana Sachsa.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Z jednej strony ucieczka od ryzykownych aktywów, a z drugiej perspektywa obniżek stóp procentowych przez RPP, być może nawet jeszcze w maju, sprawiły że rajd w wykonaniu naszej waluty został bezlitośnie zatrzymany. Czas na ruch w drugą stronę?
Niepewność i niezdecydowanie wciąż dominują na rynku ropy naftowej. Jej notowania co prawda obroniły po raz kolejny ważne wsparcia, ale też nie mają sił, by powalczyć o mocniejszy ruch wzrostowy. W efekcie cena ropy odmiany WTI utknęła pod okrągłym poziomem 70 USD za baryłkę. Odpowiedź na pytanie co dalej uzależniona jest w dużej mierze od tego, co wydarzy się w kwestii ceł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas