Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jak jednak wskazuje Daniel Kostecki, główny analityk w firmie Conotoxia, ruch ten jest jak najbardziej zrozumiały. – W tym miejscu wierzchołek wypadł również w drugiej połowie grudnia 2018 roku, co oznacza możliwość powstania formacji podwójnego szczytu – mówi Kostecki. – Kluczowym poziomem dla tej struktury jest dołek występujący między wspomnianymi wierzchołkami na poziomie 8,39 NOK. Teoretycznie jego pokonanie mogłoby prowadzić kurs USD/NOK do modelowego zasięgu formacji, czyli do rejonu 7,98 NOK. Co ciekawe, okolice 8,39 zostały już raz przetestowane dwa tygodnie temu, co może oznaczać, że jeszcze więcej zleceń obronnych mogłoby się znajdować pod tym poziomem, a ich potencjalna aktywacja mogłaby tylko jeszcze bardziej umocnić koronę norweską – wskazuje. Jak dodaje, koronie norweskiej sprzyja też sytuacja fundamentalna, co związane jest z polityką prowadzoną przez Bank Norwegii (podwyżki stóp) oraz przez Fed (wstrzymanie się z podwyżkami). – Z perspektywy rynku stopy procentowej pojawia się istotna dywergencja w oczekiwaniach, która może korzystnie wpłynąć na NOK, prowadząc do spadku kursu USD/NOK, co techniczne zostałoby lepiej potwierdzone przez pokonanie wspomnianego poziomu 8,39 – uważa Kostecki. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.