Cena srebra w pewnym momencie przebiła nawet poziom 19 dolarów za uncję. Później jednak nastąpiło cofnięcie. Jak teraz wygląda sytuacja na tym rynku? – Ostatnia fala wzrostowa zatrzymała się na 17,10 USD. Jest to poziom zbieżny z początkiem ostatniego impulsu z pierwszych dni grudnia. Układ szczytów to seria niższych punktów, które mogą posłużyć do wyznaczenia spadkowej linii trendu. Ten kierunek ma szanse się utrzymać w kolejnych dniach – wskazuje Paweł Śliwa, analityk DM mBanku.

GG Parkiet

Przemawiają za tym też inne elementy. – Potwierdza to analiza zniesień Fibonacciego. Bezpośrednie porównanie obecnych białych świec z poprzednią korektą wskazuje, że geometryczna równość tych fal wypada na poziomie 17,15 USD. Minimalnie wyżej znajduje się linia z oznaczeniem 38,2 proc. Obie wartości są na tyle blisko siebie, że można potraktować to jako strefę oporową. Oscylator stochastyczny dotarł już do strefy wykupienia. W trendzie spadkowym może to być potwierdzeniem końca korekty. Podobnie było we wrześniu i październiku. Najbliższe wsparcie to ostatnie dołki, ale ciekawie wygląda poziom 16,20 USD. W przypadku pojawienia się kolejnego impulsu spadkowego to właśnie tutaj może mieć on swój koniec. Przełamanie linii trendu byłoby dużym popisem popytu – podkreśla Śliwa.