W ostatnich miesiącach funt brytyjski przyzwyczaił do sporej zmienności i licznych zwrotów akcji. Przez długi czas inwestorzy na tym rynku żyli przede wszystkim kwestią wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Z końcem stycznia wydarzenie to stało się faktem. Nie oznacza to jednak, że sytuacja na rynku funta jest już jasna i klarowna. W centrum uwagi jest teraz Bank Anglii. Z pewnością wróci jeszcze temat relacji z Unią Europejską.
Polityka pieniężna
Bank Anglii przypomniał o sobie pod koniec stycznia. Wtedy to zdecydował, że stopy procentowe w Wielkiej Brytanii pozostaną na niezmienionym poziomie. To dla części obserwatorów było niespodzianką. Spodziewano się bowiem, że ewentualne zawirowania gospodarcze związane z brexitem skłonią bank centralny do łagodzenia polityki. Nic takiego się jednak nie stało, bo i dane makroekonomiczne też nie wskazują na tąpnięcie w gospodarce. „Choć na posiedzeniu w końcówce stycznia zrewidowane w dół zostały prognozy wzrostu gospodarczego oraz inflacji, to jednak decyzja o utrzymaniu stóp na niezmienionym poziomie przegłosowana była stosunkiem głosów 7 do 2. Grono gołębio nastawionych przedstawicieli Komitetu nie uległo zwiększeniu. Brytyjscy bankierzy centralni zdecydowali się na zmianę "forward guidance" dotyczącego dalszej ścieżki stóp procentowych. BoE wycofał się bowiem z komunikowania woli dalszego, stopniowego podwyższania stóp procentowych, co sugeruje, że kolejne decyzje zależeć będą od przebiegu koniunktury gospodarczej. Styczniowe wskaźniki aktywności wypadły lepiej od prognoz, co rozwiewa obawy o hamowanie brytyjskiej gospodarki z początkiem 2020 r. Rynek nie ma obecnie obaw o kształt koniunktury, co zdejmuje presję na łagodzenie polityki monetarnej" – wskazuje BM mBanku w wydanym właśnie specjalnym raporcie walutowym.
Analitycy Commerzbanku wskazują, że polityka monetarna może być nawet wsparciem dla funta w dłuższym okresie (możliwe zacieśnienie polityki), szczególnie jeśli oczekiwania inflacyjne będą się stabilizować.
Relacje handlowe
W krótkim terminie ważniejsze wydają się jednak relacje Unia Europejska–Wielka Brytania. Mimo bowiem formalnego brexitu nierozwiązanych pozostaje jeszcze wiele kwestii. Z tego też powodu analitycy Commerzbanku obniżyli swoje prognozy dla funta. Ich zdaniem para GBP/USD na koniec maja będzie przy poziomie 1,28, a na koniec roku ma być to 1,26. Obecnie jest ona powyżej 1,29. „Ryzyko twardego brexitu cały czas się utrzymuje i nie można go na obecnym poziomie wykluczać, jeśli rozmowy handlowe uległyby załamaniu" – twierdzą eksperci.