Analiza techniczna sprzyja złotemu, fundamentalna nie

Przemysław Tychmanowicz rozmawiał w Parkiet TV z Łukaszem Wardynem, dyrektorem na Europę Wschodnią w CMC Markets

Publikacja: 03.06.2020 05:00

Analiza techniczna sprzyja złotemu, fundamentalna nie

Foto: parkiet.com

Ostatnie dni na rynku walutowym upływają pod znakiem wyraźnego umocnienia złotego. Wycena dolara wyraźnie spadła poniżej 4 zł, natomiast para EUR/PLN naruszyła poziom 4,40. Skąd ten rajd naszej waluty?

Jedyne wytłumaczenie, jakie widzę, to powrót dużego apetytu na ryzyko. Proces ten widzimy od dołka na rynku akcji w marcu. Na początku inwestorzy zainteresowali się najbardziej atrakcyjnymi aktywami, czyli skupili się na akcjach amerykańskich firm technologicznych, później doszły kolejne sektory. Następnie wzrost zainteresowania widzieliśmy na rynkach azjatyckich, ruszyły również rynki europejskie.

Później ten optymizm dotarł do aktywów, gdzie potencjał stopy zwrotu jest mniejszy, czyli m.in. waluty rynków wschodzących. Tak jak w przypadku złotego podobny ruch widzimy na innych walutach naszego regionu. Mamy więc do czynienia ze spekulacyjnym powrotem do ryzyka na kolejnych grupach aktywów.

Czy jednak skala umocnienia nie jest zbyt duża? Wycena złotego w stosunku do głównych walut zbliża się do poziomów z marca, kiedy to mieliśmy największą zawieruchę rynkową. Świat i gospodarki od tego czasu mimo wszystko mocno się jednak zmieniły.

Jeśli spojrzymy na złotego poprzez indeks złotego, który lepiej oddaje sytuację, to w tym przypadku wróciliśmy powyżej dołków. Z tej perspektywy można powiedzieć, że sytuacja się unormowała. W przypadku walut trudno jest natomiast w tej chwili mówić o fundamentach.

A gdyby jednak spojrzeć na fundamenty?

Inflacja CPI jest poniżej 3 proc. Owszem, na świecie są trendy deflacyjne, ale te miary też wynikały z bardzo niskich cen ropy naftowej. Było duże zawieszenie aktywności gospodarczej. To nie był dobry czas do wzrostu cen. Zupełnie inaczej może być po odmrożeniu gospodarek. W wielu sektorach ceny mogą rosnąć, a trzeba pamiętać, że przełożyć się na to może również susza, z którą mieliśmy do czynienia. Również sektor bankowy będzie próbował kompensować sobie straty wynikające z niższych stóp procentowych. Możemy więc mieć jeszcze do czynienia z efektem wyższej inflacji. Tym samym dystans między poziomem inflacji a stopami procentowymi w Polsce może być stosunkowo duży. Z tego punktu widzenia trzeba być ostrożnym, inwestując w złotego. Poziom tej relacji to niekorzystny układ dla złotego i w długim terminie to może do nas wrócić. Z kolei z perspektywy analizy technicznej ten rajd wygląda naprawdę korzystnie.

Skoro mowa o analizie technicznej, to jakie poziomy może zaatakować złoty?

Jeżeli chodzi parę EUR/PLN, to jest to jedna z par, która nie złamała jeszcze głównego poziomu zniesienia Fibonacciego, czyli 61,8 proc. całego ruchu spadkowego. Ten poziom jest w okolicach 4,36–4,365, w zależności z jakiego interwału czasowego korzystamy. Wydaje się, że w tym momencie jest to właśnie cel tego ruchu. Jeśli natomiast spojrzymy na pozostałe pary walutowe, a przede wszystkim na indeks złotego, to widzimy, że poziom, o którym wspomniałem, został już złamany. Jak chaotyczny jest wykres, szczególnie indeksu złotego, pokazuje fakt, że dołki z 2016 r., które wydawały się ważne z punktu widzenia analizy technicznej, zostały złamane w marcu, a teraz wróciliśmy ponad te poziomy. Lokalny dołek pozwolił więc na konsolidację, podwójne dno i wyjście w górę. Z kolei w przypadku np. USD/PLN wykres wygląda tak, jakby wszystko wracało do normalności, a funt jest już poniżej 5 zł.

To jakie są perspektywy przed złotym w długim terminie? Z jednej strony mówi pan, że analiza techniczna sprzyja naszej walucie, ale z drugiej strony fundamenty wydają się nie być już tak korzystne.

Na wykresie sytuacja wygląda długoterminowo korzystnie. Natomiast ruchy spadkowe, a teraz wzrostowe złotego są tak spekulacyjne, że tak naprawdę trzeba poczekać, aż złoty znajdzie poziom równowagi, wejdzie w trend horyzontalny i sytuacja się uspokoi. Jeśli doszłoby do tego na obecnym poziomie, to sytuacja dalej wyglądałaby korzystnie, pomimo że według mnie fundamentalnie złoty pozostaje niebezpieczną walutą. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku korony czeskiej czy też węgierskiego forinta. Widać więc, że popyt jest podobny, jeśli chodzi o waluty innych krajów. Tam sytuacja jest też względnie podobna do tego, co obserwujemy w Polsce. Warto zwrócić jednak uwagę, że na Węgrzech przez ostatnie lata relacja stóp procentowych do inflacji była niekorzystna i jednak forint tracił w długim terminie, co może być teraz jakąś wskazówką dla nas. Technicznie więc sytuacja wygląda sprzyjająco dla złotego, natomiast fundamentalnie już nie.

Pokusi się pan o prognozy dla naszej waluty w perspektywie do końca roku? Czy w ogóle w obecnych warunkach tego typu prognozy mają sens?

Uważam, że prognozy jak najbardziej mają sens, natomiast ja nie chciałbym zgadywać. Osobiście bardziej obawiam się tej sytuacji. Uważam, że zupełnie niepotrzebna była ostatnia obniżka stóp procentowych. Ona, oprócz tańszej obsługi naszego długu, niewiele wniesie. Korzyści są mniejsze niż negatywne konsekwencje tej decyzji. Jeżeli jednak dobra atmosfera na światowych rynkach nadal by się utrzymywała jeszcze przez jakiś czas, to apetyt na ryzyko będzie jeszcze większy. Możemy więc mieć kolejną falę popytu na ryzykowne aktywa. Więcej w tym momencie jest spekulacji i możemy się więcej dowiedzieć z kierunku ruchu amerykańskich aktywów. W USA widzimy natomiast, że Nasdaq jest blisko historycznych szczytów, a indeks S&P 500 również cały czas rośnie.

Forex
Złoty dostał nowe życie. Będzie jeszcze mocniejszy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Forex
Amerykański dolar wciąż nie odpuszcza. EUR/USD znów niżej
Forex
Analitycy Goldmana Sachsa nieustannie wierzą w złoto
Forex
Japońska waluta znów słabnie w oczach. Do jakich poziomów może dojść USD/JPY?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Forex
Dolarowy rajd zatrzymany. To tylko chwilowy przystanek?
Forex
Sytuacja złotego wciąż jest daleka od ideału