Główna para walutowa obawia się interwencji słownej EBC

Zwrot w kierunku ryzykownych aktywów powinien się w teorii przełożyć na mocniejszą przecenę dolara. Tymczasem EUR/USD miało problem, by złamać poziom 1,19.

Publikacja: 10.11.2020 05:44

Główna para walutowa obawia się interwencji słownej EBC

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz Marta Bogacz

To był szalony początek tygodnia na rynku walutowym. Informacja o skuteczności szczepionki na koronawirusa spowodowała masowy zwrot kapitału w kierunku ryzykownych aktywów. Zyskiwały też waluty zaliczane do tego grona. Doświadczył tego m.in. złoty, który w ciągu dnia umacniał się wobec głównych walut nawet o około 1 proc.

W odwrocie znalazły się zaś waluty uważane za bezpieczne przystanie, w tym m.in. jen czy frank szwajcarski. Teoretycznie otoczenie to powinno też działać na niekorzyść dolara, który również przez wielu ekspertów uważany jest za bezpieczną przystań. Masowej wyprzedaży amerykańskiej waluty jednak nie było. Mało tego – w drugiej połowie notowań dolar nawet zaczął się umacniać.

Siła spokoju

Para EUR/USD przez cały dzień zachowywała się względnie stabilnie. Euro próbowało przez moment atakować i na chwilę główna para walutowa przełamała barierę 1,19, ale dolar nie zamierzał sprzedawać tanio skóry. Inna sprawa, że w ostatnim czasie zdążył dość wyraźnie stracić na wartości. Jeszcze w ubiegłym tygodniu para EUR/USD była przy poziomie 1,16, a kończyła go w okolicach 1,19.

– W poniedziałek rajd ryzykownych aktywów odszedł od dotychczasowego schematu „sprzedawaj dolara – kupuj wszystko inne" i dawcą kapitału stał się japoński jen. Wiąże się to z rewaluacją ryzyka kontestowanych wyborów w USA, co przed weekendem budowało podaż USD/JPY. Strategia ta przestała być potrzebna, a dodatkowo wieści o skuteczności szczepionki wzmocniły handel dzięki nadziei na ożywienie gospodarcze – wskazuje Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. Jak zauważa, na uboczu pozostawiło to takie pary, jak EUR/USD czy też GBP/USD.

Foto: GG Parkiet

– W pierwszym przypadku jest to interesujące, gdyż w ostatnich dniach wzrost kursu był skorelowany z zachowaniem rynku akcji. Wcześniej zakładałem, że dopiero 1,20 będzie poziomem, który zacznie budzić obawy inwestorów przed werbalną interwencją EBC, ale być może zbiorowa trwoga zaczyna zniechęcać do kupna euro jeszcze przed przebiciem 1,19. Z kolei funt może być dodatkowo sparaliżowany dyskusją nad brexitem na ostatniej prostej rozmów – podkreśla Białas.

Rola EBC

Kluczową rolę w całej układance rynkowej może odegrać wspomniany wcześniej Europejski Bank Centralny. Jego przedstawiciele już wcześniej wskazywali, że mocne euro nie jest na rękę strefie euro. Działo się to jednak, kiedy para EUR/USD zbliżała się do poziomu 1,20. Wtedy interwencja słowna okazała się skuteczna, gdyż poziom 1,20 co prawda został naruszony, ale tylko na chwilę. Czy będziemy mieli powtórkę z rozrywki?

– Technicznie mocny opór to strefa 1,1900–1,1930. Gdyby rynek się z nią łatwo uporał, to droga w stronę 1,20 byłaby otwarta i zaczęlibyśmy dyskutować, czy nie zainicjowałoby to ponownie debaty członków Europejskiego Banku Centralnego na temat siły euro – wskazuje Marek Rogalski, analityk DM BOŚ. Niewykluczone, że EBC w dłuższym terminie zdecyduje się także na podjęcie innych działań. Co prawda ostatnie posiedzenie EBC nie przyniosło zmiany w zakresie polityki monetarnej, jednak przedstawiciele tej instytucji wysłali wyraźny sygnał, że możliwe jest to podczas kolejnego, grudniowego, posiedzenia lub nawet wcześniej, o ile będzie to faktycznie potrzebne.

Wydaje się więc, że przynajmniej na razie amerykański dolar wyszedł obronną ręką z poważnych opresji. Oczywiście te znowu mogą się pojawić, a prawdziwa walka popytu z podażą powinna się rozegrać przy wspomnianym poziomie 1,20. Pokonanie na dobre tej wartości oznaczałoby dla pary EUR/USD powrót do początku 2018 r.

Forex
Bitcoin znów zaczyna spoglądać w stronę 100 tys. USD
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Forex
Ropa odbiła od dołków, ale jej problemy się jeszcze nie skończyły
Forex
Złoto w korekcie, ale nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa
Forex
Prawie 4500 USD za uncję złota?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Forex
Nawet uspokojenie nastrojów na rynkach może nie pomóc złotemu
Forex
Inwestorzy na rynku ropy naftowej czekają na rozstrzygnięcia w sprawie ceł