Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To z kolei pomogło złotemu, który zaczął zyskiwać. Efekt ten zaczyna jednak ulatywać, bo postawa RPP jest wielką niewiadomą. Nie po raz pierwszy mamy do czynienia z taką sytuacją.
Pod koniec ubiegłego tygodnia kurs EUR/PLN zjechał w okolice 4,50, a przypomnijmy, że przed publikacją danych o inflacji był blisko poziomu 4,60. Z kolei notowania USD/PLN znalazły się poniżej 3,80, a przecież jeszcze niedawno za dolara trzeba było płacić ponad 3,90 zł. W poniedziałek nasza waluta znowu jednak traciła. Euro kosztowało 4,52 zł, a dolar 3,81 zł. A przed nami przecież posiedzenie RPP (w środę). Jednak już zawczasu prezes NBP Adam Glapiński daje do zrozumienia, że o szybkiej podwyżce stóp procentowych na razie nie ma mowy. Takie wnioski płyną z wywiadu z szefem banku centralnego, jaki opublikowała w poniedziałek PAP.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Piątkowe wydarzenia odbiły się echem również na rynku walutowym. Para EUR/USD w reakcji na zaostrzenie retoryki...
Jeśli nawet pod koniec ub. tygodnia można było doszukać się korekty spadkowej na rynku metali szlachetnych, to w...
Miłośnicy podwyższonej zmienności już na początku tygodnia nie mieli powodów do narzekań. A to wcale nie musi by...
Na rynku amerykańskim znów dominują byki. Tamtejsze indeksy od kilku tygodni kontynuują wspinaczkę. W tym samym...
Ropa naftowa wróciła w ostatnim czasie do „żywych”. W ciągu ostatniego tygodnia jej notowania podskoczyły o okoł...
Poniedziałkowy poranek był dość trudny dla posiadaczy kryptowalut. Spora część z nich notowała dwucyfrową przece...