Aprecjacja dolara amerykańskiego zatrzymana. Na jak długo?

Para EUR/USD na razie nie zdołała na trwałe przebić poziomu 1,16. Zdaniem analityków w najbliższych dniach jest szansa na to, że euro zacznie odrabiać poniesione straty.

Publikacja: 05.10.2021 05:15

Aprecjacja dolara amerykańskiego zatrzymana. Na jak długo?

Foto: Adobestock

Dolar amerykański długo czekał na impuls, aż w końcu się doczekał. Główna para walutowa EUR/USD wyrwała się z męczącej konsolidacji w przedziale 1,17–1,19. Sugestie dotyczące zacieśnienia polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych sprawiły, że wsparcie na poziomie 1,17 zostało złamane niczym zapałka, a na cel obrany został poziom 1,16. Udało się do niego bez większych problemów dotrzeć. Na chwilę nawet udało się go sforsować, ale tutaj rynek złapał zadyszkę. Czy dolar zrobił sobie tylko chwilową przerwę, czy jego potencjał do dalszego umocnienia już się wyczerpał?

Czas na odreagowanie?

Tematem przewodnim na rynku walutowym pozostają oczywiście banki centralne. W okresie ultraluźnej polityki pieniężnej obowiązuje zasada, kto pierwszy ten lepszy. Wygranymi walutami są te, w przypadku których bankierzy centralni szybciej zdecydują się na zacieśnienie polityki bądź też to zasugerują.

Amerykańska Rezerwa Federalna długo wstrzymywała się z decyzjami, co powodowało, że dolar trwał w zawieszeniu. Ostatnio jednak nastąpił na rynku przełom, który głośnym echem odbił się także na wycenie „zielonego". Fed zapowiedział bowiem, że w listopadzie może zapaść decyzja o tzw. taperingu, czyli rozpoczęciu ograniczania skupu aktywów. Dodatkowo ponownie zasugerował, że stopy procentowe mogą zostać podwyższone szybciej niż „oczekuje rynek". To oczywiście kontrastuje chociażby z polityką Europejskiego Banku Centralnego, który na razie jest biernym obserwatorem wydarzeń.

W tym kontekście zjazd pary EUR/USD wydaje się być uzasadniony. Pytanie tylko czy nie było on zbyt mocny i zbyt szybki?

GG Parkiet

– Kurs głównej pary walutowej EUR/USD zdaje się, że zdyskontował już możliwość przeprowadzenia taperingu przez Fed w tym roku oraz zdaje się wyceniać możliwość podwyżek stóp procentowych w 2022 r. Stąd możliwe było tak szybkie zejście w rejon 1,1600, który może być obecnie kluczowym wsparciem – mówi Daniel Kostecki, główny analityk w firmie Conotoxia. Jak jednak dodaje, jeśli dolar chciałby kontynuować dalszy ruch potrzebuje też świeżych informacji. – Wydaje się, że bez nowych informacji korzystnych dla USD może być ciężko o dalszą aprecjację amerykańskiej waluty. Tym samym powrót kursu EUR/USD nad 1,1700 może być bardziej prawdopodobny w najbliższym czasie – uważa Kostecki.

Nie tylko Fed

Fed niby wysłał sygnał inwestorom, ale przecież w otoczeniu czai się jeszcze sporo niespodzianek, które mogą sporo namieszać. Ciekawie może być już pod koniec tego tygodnia. W piątek mają zostać opublikowane dane z amerykańskiego rynku pracy.

– Fed zasygnalizował początek ograniczenia dodruku i mocny raport z rynku pracy byłby przypieczętowaniem takiej decyzji. Oczywiście inwestorzy woleliby, aby te dane nie były przesadnie dobre. Wcześniej poznamy raport ISM dla sektora usług (wtorek) oraz ADP (środa), które pomogą ukształtować oczekiwania przed piątkowym raportem – wskazuje Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers.

– Na rynkach panują nastroje mieszane, ale wydaje się, że do czasu publikacji danych Departamentu Pracy USA w piątek, dolar może nieznacznie korygować wcześniejsze zwyżki – uważa z kolei Marek Rogalski, analityk DM BOŚ. Jednocześnie wymienia listę czynników, które również mogą mieć wpływ na nastroje. A jest ich co najmniej kilka.

– Problemem są teraz czynniki mogące doprowadzić do globalnej stagflacji czy kryzys energetyczny, mogący spotęgować efekt „wąskich gardeł" w Azji, oraz presja inflacji, która może wymknąć się decydentom spod kontroli. Do tego już w zasadzie zaczyna dołączać kryzys zadłużenia i nie chodzi tu o skalę długu, jaki mają do spłacenia USA (co słusznie zauważają republikanie), ale to, że przy rosnących stopach procentowych może to oznaczać wzrost kosztów obsługi, co nie będzie takie proste dla tych, którzy do tej pory nie rozwiązali strukturalnych problemów. Uwagę może przykuwać zwłaszcza dług korporacyjny, jeżeli w ciągu najbliższych tygodni Chińczycy nie uporają się samodzielnie z problemem Evergrande'a – wskazuje Rogalski. To najlepszy dowód na to, że na rynku nic nie jest czarno-białe.

Forex
Złoty dostał nowe życie. Będzie jeszcze mocniejszy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Forex
Amerykański dolar wciąż nie odpuszcza. EUR/USD znów niżej
Forex
Analitycy Goldmana Sachsa nieustannie wierzą w złoto
Forex
Japońska waluta znów słabnie w oczach. Do jakich poziomów może dojść USD/JPY?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Forex
Dolarowy rajd zatrzymany. To tylko chwilowy przystanek?
Forex
Sytuacja złotego wciąż jest daleka od ideału