Ostatnie dni przynoszą umocnienie złotego. W tym tygodniu wiele zależeć będzie od decyzji RPP. Czy można się spodziewać, że polska waluta będzie kontynuowała rajd?
Złoty pokazuje pazur
Jeszcze dwa tygodnie temu za dolara płacono nawet około 4,20 zł. Z kolei euro wyceniane było na ponad 4,72 zł. Jednak ubiegły tydzień przyniósł wyraźne umocnienie złotego. W poniedziałek przed południem notowania USD/PLN były poniżej 4,07 zł, a EUR/PLN poniżej 4,6 zł. – W zeszłym tygodniu złoty umocnił się o ponad 10 gr do euro i dolara w związku z oczekiwaniami na dalsze zaostrzenie polityki pieniężnej w Polsce oraz jastrzębimi komentarzami prezesa NBP wspierającymi silnego złotego. W środę oczekiwana jest podwyżka stóp przez RPP o 0,5 pkt proc., do poziomu 1,75 proc., co powinno pozwolić na utrzymanie się kursu EUR/PLN w pobliżu 4,60 i USD/PLN w pobliżu 4,07. Pole do dalszego umocnienia się złotego jest na razie ograniczone ze względu na mocnego dolara oraz brak przełomu w negocjacjach z UE w sprawie akceptacji KPO – tłumaczy Andrzej Kiedrowicz, ekspert PKO BP.
Z kolei Marek Rogalski, analityk DM BOŚ, mówi, że rynki zobaczyły większą determinację decydentów do walki ze słabym ostatnio złotym, co podbiło też oczekiwania co do podwyżki stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP. – To może jednak stworzyć pole do rozczarowania, jeżeli skala faktycznego ruchu będzie niewielka. Tym samym złoty może nie wykorzystać szansy, jaką może stworzyć słabszy dolar na głównych układach w nadchodzących dniach – ostrzega Rogalski.
Jaki będzie koniec roku?
Jak zaznacza Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, ubiegłotygodniowe umocnienie złotego wobec euro było jednym z najsilniejszych rajdów złotego od dna globalnego kryzysu finansowego z 2009 r.