Fatalne wyniki Drozapolu. Prezes: światełka w tunelu nie widać

Branże wykorzystujące stal są w głębokim kryzysie i nie widać dziś perspektyw na szybką zmianę tego trendu - pisze w liście do akcjonariuszy prezes Wojciech Rybka. Podtrzymuje plan delistingu spółki.

Publikacja: 04.04.2024 12:19

Fatalne wyniki Drozapolu. Prezes: światełka w tunelu nie widać

Foto: materiały prasowe

Mocny spadek przychodów i strata – tak można w największym skrócie podsumować wyniki Drozapolu za 2023 r. Na poziomie skonsolidowanym sprzedaż poszła w dół aż o 52 mln zł do 60 mln zł. Na poziomie operacyjnym i netto jest strata (rok temu były zyski). Ujemne są też przepływy operacyjne.

Prezes Drozapolu o wynikach

„Za nami kolejny, bardzo trudny rok w historii naszej firmy, możliwe, że jeden z najgorszych w historii firmy i mojej kariery zawodowej. Tak pod względem finansowym, rynkowym, mentalnym jak i perspektywicznym. Generalnie rzecz biorąc nie ma się czym chwalić, a trzeba twardo spojrzeć prawdzie w oczy. Europejskie hutnictwo, branże wykorzystujące stal są w głębokim kryzysie i nie widać dziś konkretnych przesłanek lub perspektyw na szybką zmianę tego trendu” – czytamy w liście do akcjonariuszy napisanym przez prezesa i wiodącego akcjonariusza, Wojciecha Rybkę. Dodaje, że na rynku widać zmęczenie, zniechęcenie, a nawet frustrację: wiele firm wycofuje się z handlu stalą, część zakończyła swoją działalność, a niektóre firmy i klienci ogłosili upadłość lub postepowanie układowe.

W przypadku Drozapolu strata netto na koniec 2023 r. wyniosła ponad 7,8 mln zł (wobec 6,7 mln zł zysku rok temu).  To jeden z najgorszych wyników spółki w jej historii.

„Nie to jest jednak najgorsze. Według wielu znawców rynku stalowego, nie widać póki co światełka w tunelu dla naszej branży. Niestety,  po  tegorocznych,  styczniowych zapowiedziach wzrostu cen, rynek znów wrócił ponownie do  trendu spadkowego” - czytamy w liście.

Trwa wezwanie. Drozapol zniknie z giełdy?

Szef Drozapolu informuje, że w celu ograniczenia kosztów związanych z byciem spółka publiczną, po konsultacji z radą nadzorczą, zarząd przystąpił  do  prac związanych z  wycofaniem akcji z giełdy. Trwa wezwanie ogłoszone (pośrednio) przez wiodącego akcjonariusza. Oferuje 3,85 zł za walor. Kurs rynkowy podczas dzisiejszej sesji spada o 0,7 proc. do 4,2 zł. Zapisy na akcje rozpoczęły się 1 marca i mają potrwać do 15 kwietnia. Notowania spółki od wiosny 2023 r. poruszają się w trendzie spadkowym. Cena oferowana w wezwaniu spełnia warunki z ustawy o ofercie (średnia z okresu 6 miesięcy poprzedzających wezwanie wynosi 3,74 zł, a z trzech 3,56 zł).

Zarząd wypowiedział się o warunkach wezwania. Zgodnie  Kodeksem Spółek Handlowych oraz zasadą Dobrych Praktyk Spółek Notowanych na GPW , uwzględniając relację kapitałową i rodzinną pomiędzy wzywającymi, prezes Rybka wstrzymał się od udziału w przyjmowaniu stanowiska i nie brał udziału w głosowaniu nad uchwałą. Zarząd, czyli  de facto sam wiceprezes Jordan Madej ocenił że wezwanie jest wprawdzie zgodne z interesem spółki, ale na temat ceny jego opinia jest krytyczna.

„Cena proponowana w wezwaniu jest znacznie niższa niż wartość księgowa. Zdaniem zarządu cena proponowana w wezwaniu nie odpowiada wartości godziwej spółki (…)” – czytamy w dokumencie.

Firmy
Deszcz raportów spadł na rynek. Część spółek się spóźniła
Firmy
Coraz więcej funduszy gra na spadki notowań polskich firm
Firmy
Prowly zaproponuje w wezwaniu 45,5 zł za akcję Brand 24
Firmy
ATM Grupa: ciekawy list do akcjonariuszy
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Firmy
Stalprodukt rezygnuje z wypłaty dywidendy
Firmy
Sonel celuje w nowe rynki