Juroszkowie największymi akcjonariuszami GiG

Rodzina miliarderów zwiększyła zaangażowanie w notowanej w Sztokholmie spółce – i to nie koniec zakupów.

Publikacja: 11.07.2023 11:53

Siedziba główna GIG na Malcie.

Siedziba główna GIG na Malcie.

Foto: materiały prasowe

Wehikuły kontrolowane przez Juroszków zwiększyły zaangażowanie w akcjonariacie Gaming Innovation Group z 9,4 do 11,1 proc., co czyni rodzinę największym udziałowcem. Juroszkowie mają prawie 14,3 mln papierów o rynkowej wartości prawie 300 mln koron, czyli około 150 mln zł. Z uwagi na skalę zaangażowanych pieniędzy w maju Tomasz Juroszek dołączył do rady dyrektorów GIG.

Rodzina wierzy w potencjał

- GiG to jedna z najatrakcyjniejszych i interesujących notowanych spółek z branży iGaming, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę kursy koron norweskiej i szwedzkiej (na tamtejszych parkietach jest najwięcej firm z branży – red.). Uważamy, że akcje GIG są niedowartościowane i mają duży potencjał. Chcemy być długoterminowym inwestorem, zamierzamy wspierać działalność i wzrost GIG. Od dwóch dekad inwestujemy w iGaming i celujemy w zwiększanie zaangażowania w akcjonariacie GIG - skomentował Mateusz Juroszek.

Na giełdzie w Sztokholmie akcje GIG kosztują ponad 27 koron, o 8 proc. więcej niż na początku czerwca. Obecny kurs korony to 38 gr wobec 45 gr rok wcześniej.

Czytaj więcej

W dyskusji „akcje czy nieruchomości” jestem w tym pierwszym obozie

- Spółkę znamy od wielu lat, interesujemy się tą branżą, sami w niej działamy – mówił w nie-dawnym wywiadzie dla „Parkietu” Tomasz Juroszek. - Pierwsze akcje GIG kupił mój brat mniej więcej dwa lata temu, poznał jej prezesa. Firma miała bardzo duże problemy finansowe, była nawet blisko upadłości, była mocno zadłużona – ale jak zauważyliśmy, że sytuacja zaczyna się poprawiać, to postanowiliśmy się zaangażować. GIG ma dwa bardzo dobre produkty, na których się znamy i którymi się interesujemy. To jeden z większych na świecie afiliantów (afiliacja to zarabianie na polecaniu odbiorcom produktów albo usług – red.), a także posiada platformę SAS, z której korzysta wielu bukmacherów na całym świecie, oraz 35 licencji, co jest wyjątkowe wśród dostawców B2B w tej branży. To nie jest proste, bo każda licencja to długotrwałe procedury i koszty. Dlatego wiele firm z tej branży nie jest w stanie zaproponować tak dobrej oferty. Te dwie linie biznesowe bardzo nam się spodobały, stwierdziliśmy też, analizując całą branżę afiliacyjną, że potencjał wzrostu tej spółki, jej niedoszacowanie są na tyle duże, że warto zwiększać zaangażowanie i korzystać z tej okazji tak długo, jak się da. Obecnie, przez różne spółki rodzinne, mamy prawie 10 proc., co czyni nas drugim co do wielkości akcjonariuszem – i to jeszcze nie koniec. Jednak ani zwiększanie zaangażowania, ani moje wejście do rady dyrektorów nie wynikają z tego, że chcemy zwiększać wpływ na zarządzanie tą spółką. Po prostu włożyliśmy w akcje zbyt duże pieniądze, by być akcjonariuszami pasywnymi i nie wiedzieć od środka, co się dzieje w firmie – dodał.

Czytaj więcej

Jest wezwanie na STS Holding

STS na sprzedaż

Juroszkowie kontrolują na GPW deweloperską spółkę Atal, a także bukmacherski STS Holding, który jednak sprzedają. Trwa wezwanie ogłoszone przez Entain Holdings CEE – joint-venture bukmacherskiej grupy Entain i czeskiego funduszu inwestycyjnego EMMA Capital. Juroszkowie zadeklarowali sprzedaż swojego 70-proc. pakietu. STS w wezwaniu został wyceniony na 3,89 mld zł. Umowa zakłada, że Juroszkowie zainwestują część wpływów w akcje Entain CEE - obejmą 10 proc.

Firmy
STS idzie do grupy Entain, delisting otwartą sprawą
Firmy
Apator pozytywnie zaskoczył wynikami. Kurs w górę
Firmy
Cognor i ostry zjazd zysków. Wyniki kwartalne poniżej oczekiwań
Firmy
Boryszew lekko rozczarował wynikami. Akcje tracą
Firmy
NewConnect w uśpieniu. Ale wreszcie coś drgnęło
Firmy
Telewizje mają za sobą dobry pierwszy kwartał