Dziś na rynek trafił coroczny raport Piotra Rybickiego z portalu NadzorKorporacyjny.pl, przedstawiający szeroki obraz rad nadzorczych funkcjonujących w Polsce. Okazuje się, że rady zostały powołane w 22,3 tys. podmiotów (wobec 23,2 tys. rok temu), w których obsadzonych jest 79,4 tys. stanowisk (80 tys. rok temu). Stanowi to około 3,6 osoby na jedną radę (3,4 rok temu).  

Średni wiek członka rady nadzorczej to 52,8 lat. Po raz pierwszy od wielu lat spadł (wobec 53,5 roku temu). Z kolei średni staż członka rady nadzorczej to 7,4 lat. Na przestrzeni dwóch ostatnich lat wydłużył się o pół roku. Średni staż kobiet to 7,8 lat (7,6 rok temu), a  mężczyzn 7,2 lat (7 rok temu).

Kobiety w radach nadzorczych stanowią 30,6 proc. To niemal tyle samo co roku wcześniej (30,7). Generalnie odsetek ten od lat utrzymuje się na zbliżonym poziomie.

Blisko 79,4 tys. stanowisk (wobec 80 tys. rok temu) zajmuje 62,2 tys. osób (63 tys. rok temu), co oznacza, że statystycznie jedna osoba zasiada w 1,28 (1,27 rok temu) radach nadzorczych. Zdecydowanie dominują stanowiska pojedyncze: w jednej RN zasiada 85,6 proc. osób, w dwóch 9,7 proc., w trzech 2,4 proc., w czterech 1 proc., w pięciu 0,5 proc., w 6-10 0,7 proc., a w więcej niż jedenastu 0,2 proc. Rekordzista zasiada w 72 radach nadzorczych. Liderem spółek z radami nadzorczymi jest Warszawa: co czwarta spółka jest tam zlokalizowana. Co ciekawe, wśród 30 miast z największą liczbą spółek z radami nadzorczymi aż dziewięć  to miasta województwa śląskiego.

„Typowy członek rady nadzorczej jest 53-letnim mężczyzną, zasiadającym tylko w jednej radzie nadzorczej w firmie zlokalizowanej w Warszawie, z ponad 7 letnim w niej stażem. W 3-osobowej radzie nadzorczej będzie zasiadało dwóch mężczyzn i jedna kobieta” - podsumowuje w raporcie Rybicki. Zwraca też uwagę, że  nadal w niewielu w radach nadzorczych znajdziemy 30-latków. Osoby do 40 roku życia to obecnie 17,3 proc. wobec 18 proc. rok temu. Natomiast osobę do 30 roku życia spotkamy tylko w co 14. radzie nadzorczej.