Michał Sołowow myśli o kupnie Azotów Tarnów, Ciechu i ZAK-u

Należąca do Michała Sołowowa spółka Magellan Pro-Equity Fund I pobrała memoranda informacyjne, dotyczące wystawionych na sprzedaż Azotów Tarnów, Ciechu i ZAK-u – dowiedział się „Parkiet”. Informację tę potwierdził nam sam inwestor

Publikacja: 27.08.2009 09:11

Michał Sołowow, główny akcjonariusz w Barlinku, Synthosie, Cersanicie i Echu Investmen

Michał Sołowow, główny akcjonariusz w Barlinku, Synthosie, Cersanicie i Echu Investmen

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Pobranie materiałów informacyjnych nie oznacza jeszcze chęci zakupu – zastrzega w rozmowie z „Parkietem” Michał Sołowow. Czy jest zainteresowany zakupem którejś z wystawionych pod młotek spółek chemicznych albo może całej trójki? – Jeszcze nie wiem. Obejrzymy memoranda informacyjne. Zobaczymy, co z nich wynika i wtedy okaże się, czy tak, czy nie – odpowiada. – Ale to nie jest żaden news – dodaje zaraz.

Fundusz Magellan Pro-Equity Fund I jest akcjonariuszem giełdowego Synthosa. Ma 11 proc. jego akcji. To jedyna spółka chemiczna z imperium Sołowowa (kontroluje on łącznie 56,91 proc. tego przedsiębiorstwa). Synthos jest jednak głównie producentem kauczuków, a to działalność zupełnie inna niż ta, jaką prowadzą prywatyzowane właśnie firmy chemiczne.

Nad ewentualnymi efektami synergii zastanawia się Konrad Anuszkiewicz z Ipopemy Securities: – Być może jakieś kontakty handlowe Synthosa. Tarnów i Kędzierzyn znajdują się niedaleko Oświęcimia, więc może powiązania w logistyce – wylicza analityk. – Ale żadnych surowcowo-produktowych synergii tu nie ma – zapewnia. – My jesteśmy z zupełnie innego obszaru – potwierdza też Sołowow.

– Pozyskanie takiego inwestora byłoby z pewnością odebrane przez rynek pozytywnie, ale tak naprawdę kluczową informacją dla akcjonariuszy tych spółek będzie cena, po jakiej Nafta Polska sprzeda te podmioty – mówi ekspert z Ipopema Securities.

[srodtytul]Sołowow kontra Preussner[/srodtytul]

Efekty synergii dostrzega za to Waldemar Preussner, główny akcjonariusz i szef grupy PCC. Należąca do niej firma PCC Rokita to kolejny inwestor, który odebrał momoranda informacyjne w sprawie Azotów Tarnów, Ciechu i ZAK-u.

– Od pobrania materiałów informacyjnych do zakupu jest daleka droga – mówi Preussner. – Prawdopodobnie złożę wnioski, ale najpewniej nie będę się starał o zakup wszystkich wystawionych na sprzedaż firm. Przed trzema laty grupa PCC miała kupić Azoty Tarnów oraz ZAK (transakcje zablokował jednak rząd PiS). Teraz jednak największe zainteresowanie inwestora budzi Ciech. – Ta spółka znacznie bardziej pasuje do naszej grupy pod względem produktowym. Widziałbym bardzo różne synergie z PCC Rokita – tłumaczy Preussner.

Kolejnym zainteresowanym, który zaopatrzył się już w dokumenty informacyjne w sprawie trzech firm chemicznych, jest fundusz inwestycyjny powiązany z rządem jednego z państw Bliskiego Wschodu. Mówi się w tym kontekście m.in. o Katarze. Kilka miesięcy temu wśród potencjalnie zainteresowanych wymieniało się jeszcze arabski koncern SABIC, indyjską grupę Tata Chemicals oraz fundusz Franklin Templeton.

Łącznie memoranda informacyjne dla inwestorów odebrało do tej pory około 15 podmiotów. Według naszych danych, kolejnych sześciu – ośmiu inwestorów wyraziło wstępne zainteresowanie i może pobrać te dokumenty w najbliższych dniach. Ofert może więc być sporo, tym bardziej że każdy z zainteresowanych może się ubiegać o trzy wystawione na sprzedaż firmy, dwie wybrane lub każdą z nich osobno. Wiele wskazuje na to, że zainteresowani składać więc będą więcej niż jedną aplikację. Termin ich przedstawienia upływa 15 września.

[srodtytul]Wycena plus 10 procent[/srodtytul]

Wycena tarnowskich Azotów i Ciechu jest znana. Wczoraj na zamknięciu GPW kapitalizacja tych spółek wynosiła odpowiednio 702,2 mln i 1091,9 mln zł, co oznacza, że wartość wystawionych na sprzedaż akcji Tarnowa (52,56 proc.) to 369,1 mln zł, Ciechu (36,68 proc.) – 400,5 mln zł. ZAK nie jest notowany, więc jego wartość trudniej określić. W zeszłym roku zysk spółki sięgnął 130 mln zł. Jeśli przyjąć, że współczynnik C/Z wynosi 10, to pakiet 86,28 proc. akcji ZAK-u byłby wart ponad 1,1 mld zł. Średni zysk zakładów w ostatnich latach jest jednak niższy – około 80 mln zł. To dawałoby wycenę sprzedawanego pakietu na poziomie 700 mln zł. – Skarb Państwa będzie chciał uzyskać co najmniej 10 proc. premii – uważa Anuszkiewicz.

[ramka][b]Robert Gwiazdowski - Prezydent Centrum im. Adama Smitha[/b]

Prywatyzowane właśnie zakłady może nie pasują Michałowi Sołowowi do jego dotychczasowych biznesów. Natomiast generalnie polski rynek chemiczny jest dobrym rynkiem, polskie spółki – przynajmniej niektóre z nich – nie są w złej kondycji, mają niezłą pozycję rynkową i unikatowe produkty. Są jedynie – jak wszystkie przedsiębiorstwa państwowe – źle zarządzane. W dłuższej perspektywie czasowej można to poprawić. Gdy zostaną w końcu sprywatyzowane, będzie je można poukładać na kilka ciekawych sposobów. Michałowi Sołowowi udało się już to zrobić kilka lat temu w przypadku Synthosa. Dlatego teraz może dojść do wniosku, że warto to powtórzyć – niezależnie od synergii czy też ich braku – z innymi zakładami chemicznymi. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby to zrobił. Pytanie tylko, skąd weźmie pieniądze. Bo przy obecnej sytuacji na rynkach finansowych i wysokich oczekiwaniach Skarbu Państwa dotyczących ceny może być z tym krucho. MSP nie pozwoli sobie na to, by sprzedać Azoty Tarnów i ZAK po cenie niższej niż ta, jaką w 2006 r. oferował koncern PCC (365,8 mln zł za 80 proc. Tarnowa i ponad 100 mln zł za 80 proc. Kędzierzyna plus gwarancje inwestycji na 860 mln zł – red.).

[b]Kamil Kliszcz - analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku[/b]

Jeśli zakup prywatyzowanych spółek miałby być inwestycją Synthosa, to musiałaby to być decyzja zarządu tej spółki i to ona powinna odebrać memorandum. A skoro dokumenty pobrał Magellan Pro-Equity Fund I, to najwyraźniej jest to jego pomysł i chodzi o inwestycję kapitałową.Oferta sprzedaży trzech zakładów w pakiecie wydaje się w ogóle propozycją adresowaną bardziej do inwestorów finansowych niż do branżowych. Fundusz mógłby uporządkować te aktywa i przygotować je do sprzedaży kilku podmiotom z branży. Myślę, że wystawiony na sprzedaż pakiet, z punktu widzenia nabywcy branżowego, szczególnie w dzisiejszych okolicznościach może być trudny do przełknięcia. Wiązałoby się to z koniecznością uporządkowania tych aktywów, na pewno zbycia części, które nie pasowałyby do reszty i do dotychczasowej działalności nabywcy. Trudno byłoby bowiem znaleźć taki podmiot, który działa we wszystkich segmentach, w których funkcjonują Azoty Tarnów, Ciech i ZAK. Dlatego myślę, że inwestorzy branżowi będą składać oferty na pojedyncze spółki, a finansowi – na całą trójkę. Wśród tych drugich mógłby się znaleźć także fundusz Magellan.[/ramka]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?