Ruch chce tam zamieszczać materiały z prasy w formacie pdf, co umożliwiałoby odczytywanie ich na komputerach i smartphonach. Witryna ma mieć sklep internetowy z systemem płatności elektronicznych.
– Czytelnik będzie mógł wybrać interesujące go działy w poszczególnych tytułach prasowych. Cena takiej oferty musi uwzględniać brak kosztów papieru i druku, a więc musi być niska – mówi Bogdan Ścibut, członek zarządu Ruchu. Przykładowa dzienna cena za dostęp do pięciu tematycznych działów mogłaby wynosić 1 zł. – Koszt stworzenia tego projektu to dziesiątki tysięcy złotych – wskazuje Ścibut.
Według Macieja Hoffmana, dyrektora generalnego Izby Wydawców Prasy, pomysł musiałby być zbudowany na właściwych przesłankach ekonomicznych. – Jeśli ktoś wykupi pakiet tekstów w wersji elektronicznej, nie kupi już gazet w kiosku. Jeśli Ruch będzie chciał sprzedawać artykuły z prasy, powinien podpisać umowy z wydawcami lub z organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi ReproPol, która wcześniej musiałaby spytać wydawców, czy nie zagraża to ich interesom – mówi Hoffman.
Projekt portalu to jeden z nowych pomysłów Ruchu. Chce też zacząć wykorzystywać uruchomione w tym roku usługi kurierskie do dostarczania prenumeraty i umożliwić czytelnikom nowe sposoby jej opłacania (dziś standardem jest płatność z góry). Zgodnie ze strategią wartość marży realizowanej przez spółkę ze sprzedaży prenumeraty ma w latach 2009–2011 urosnąć o 8 proc.
Ruch poda wyniki za III kwartał 16 listopada. W I półroczu jego przychody spadły w ujęciu rocznym o 5,1 proc., do 1,96 mld zł, a strata netto pogłębiła się z 6,22 mln zł do 28,84 mln zł.