Belgijski Liebrecht & Wood zbadał inwestycję pod względem prawnym, księgowo-podatkowym i architektonicznym. Oznacza to, że zacznie finansować bieżące koszty projektu. Przewiduje się, że sama umowa inwestycyjna zostanie podpisana w styczniu 2010 r. – Na początku przyszłego roku mamy zamiar rozpocząć wybór generalnego wykonawcy. Będzie to znaczący kontrakt o wartości ok. 300 mln zł. Chcemy wykorzystać spadek cen i zakontraktować prace na niskim poziomie – mówi Michał Skotnicki, prezes BBI Development. – Wstępnie przewidujemy, że prace mogłyby ruszyć w połowie przyszłego roku.
Jeżeli tak się stanie, będzie to rozpoczęcie budowy największego obiektu komercyjnego w Warszawie (ok. 52 tys. mkw. powierzchni biurowej i handlowej) od czasów rozpoczęcia bessy – dodaje prezes. Wejście inwestora będzie miało też inny wymiar, stricte finansowy. – W chwili kiedy podpiszemy umowę inwestycyjną z Liebrechtem, zanotujemy kilkanaście milionów złotych zysku brutto na poziomie spółki celowej. Sam Liebrecht za ok. połowę udziałów w spółce, która będzie realizowała projekt, zapłaci 80 mln zł – dodaje.