W samym trzecim kwartale zarobiła 3,8 mln zł netto (4,17 mln zł przed rokiem). Przychody po 9 miesiącach wyniosły 34,78 mln zł i wzrosły o 12,5 proc., a średnia frekwencja w ośrodkach spółki zwiększyła się o 10 proc.

Jak twierdzi prezes Interferii Adam Milanowski, dzięki współpracy z polskimi i zagranicznymi touroperatorami, spółce przybyło gości w Świnoujściu, Dąbkach i Kołobrzegu. Przy tym zaskakująco niewielki okazał się wzrost kosztów: o 200 tys. zł. – To efekt wdrażanej polityki zakupowej oraz korzystnych umów z kontrahentami – mówi Milanowski. O ponad 21 proc. wzrósł także średni przychód z jednego pokoju – z 84,9 do 108 zł, a także zwiększyła się średnia cena za sprzedany pokój – ze 152,5 do 164,3 zł.

Spółka zakłada, że ostatni kwartał może przynieść dalszy wzrost zainteresowania pobytami urlopowymi w jej obiektach. Choć Interferie specjalizują się w wypoczynku połączonym z rehabilitacją, odnotowują coraz większy popyt ze strony turystów krajowych, którzy dotąd wyjeżdżali na urlop za granicę.

W listopadzie ma być gotowy projekt wykonawczy najważniejszej inwestycji Interferii – nowoczesnego kompleksu hotelarsko-konferencyjnego w Świnoujściu. Jego budowa rozpocznie się w końcu pierwszego kwartału 2010 r. Ośrodek ma być otwarty w drugiej połowie 2011 r., a koszt całej inwestycji zarząd lubińskiej spółki oszacował na ok. 100 mln zł.