Dla największych spółek na warszawskiej giełdzie pierwsze trzy miesiące bieżącego roku okazały się drugim z rzędu kwartałem skokowej poprawy wyników finansowych. Co prawda przełom – po serii spadkowej wywołanej przez niedawny kryzys finansowo-gospodarczy na świecie – było widać już w IV kw. ub.r., to wtedy jednak poprawa polegała na wychodzeniu ze strat. Tym razem, w I kw. br., spółki nie tyle ograniczały straty, ile już powiększały zyski, i to w imponującym tempie.
[srodtytul]Poprawa pod każdym względem[/srodtytul]
Znacząco poprawiły się wszystkie podstawowe kategorie ze sprawozdań kwartalnych. W porównaniu z I kw. 2009 r. urosły sprzedaż, zysk netto, a także cechujący się mniejszymi wahaniami zysk operacyjny. Powiększyły się również kapitały własne (innymi słowy – wartość księgowa firm).
Taki rozwój wydarzeń najprościej jest wytłumaczyć systematycznym ożywieniem gospodarczym. W I kw. większość podstawowych wskaźników makroekonomicznych znalazła się na poziomach wyższych niż rok wcześniej. Przykładowo roczny wzrost produkcji przemysłowej średnio w pierwszych trzech miesiącach roku wyniósł 10,1 proc. (dane wyrównane sezonowo), co było najlepszym kwartalnym rezultatem od dwóch lat. W ślad za poprawiającymi się wskaźnikami w górę ruszyły zyski przedsiębiorstw.
Ożywienie gospodarcze w Polsce to najważniejszy, ale niejedyny czynnik. Sporo zależało też np. od koniunktury na światowych rynkach surowcowych. Między innymi wyższe niż przed rokiem ceny ropy naftowej sprawiły, że – podobnie jak w IV kw. ub.r. – najbardziej do ogólnej poprawy wyników przyczyniły się spółki paliwowe (które przed rokiem wykazywały straty z powodu malejącej wartości zapasów surowca). Tym razem łączny zysk netto Lotosu i Orlenu był o 2,36 mld zł wyższy niż rok wcześniej, co stanowiło aż 60 proc. łącznej poprawy wszystkich polskich firm z WIG20.