Sygnowanie umowy zapowiadaliśmy we wczorajszym „Parkiecie”. Dotyczy ona dostaw mikrosfery dla amerykańskiego partnera.

Mikrosfera to półprodukt używany m.in. w przemyśle samochodowym, samolotowym, i budownictwie. Surowiec do jej produkcji powstaje przy spalaniu pyłu węglowego w dużych paleniskach, najczęściej w elektrowniach. Eko Export importuje go głównie ze Wschodu, następnie przetwarza i uszlachetnia we własnych zakładach.

Według deklaracji władz Eko Exportu moce przerobowe firmy są w stanie zaspokoić 50 proc. popytu na rynkach amerykańskim i europejskim. – Aktualne dane mówią, że zapotrzebowanie na mikrosferę osiąga tam 40 tys. ton. W ciągu dwóch lat może to być nawet do 50 tys. ton na każdym z tych rynków – zapewnia prezes firmy Jacek Dziedzic. Portfel zamówień spółki na ten rok i pierwszy kwartał przyszłego wart jest obecnie około 18 mln zł.