E-płatności mają być dla eCardu żyłą złota

Po sprzedaży bankomatów eCard skoncentruje się na obsłudze e-płatności i mikropłatności. Zarząd liczy, że już przyszły rok spółka zakończy zyskiem

Publikacja: 07.06.2010 08:33

Ewa Bereśniewicz-Kozłowska, prezes eCardu

Ewa Bereśniewicz-Kozłowska, prezes eCardu

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Do połowy czerwca eCard będzie miał gotową wycenę zorganizowanej części przedsiębiorstwa – sieci bankomatów, którą chce sprzedać Towarzystwu Finansowemu SKOK.

Zgodę na transakcję muszą jeszcze wyrazić akcjonariusze eCardu na walnym zgromadzeniu zwołanym na 22 czerwca. Jej finał planowany jest na wrzesień.

[srodtytul]Kasy z tego nie będzie[/srodtytul]

Ewa Bereśniewicz-Kozłowska, prezes eCardu, równocześnie kierująca TF SKOK, nie chce spekulować, ile giełdowa spółka może otrzymać za bankomaty (ma ich ponad 300).

– Od dawna nosiliśmy się z zamiarem skoncentrowania biznesu bankomatowego prowadzonego w ramach grupy SKOK w TF SKOK. Zmiany stawek interchange tylko przyspieszyły tę decyzję – mówi. Od 1 kwietnia MasterCard, a od 1 maja Visa obniżyły prowizje, które dostaje właściciel bankomatu za wypłatę gotówki na terenie Polski.

Prezes przypomina, że TF SKOK ma własne centrum rozliczeniowe do obsługi bankomatów, co oznacza dużo mniejsze koszty zarządzania siecią. – Dzięki temu zmiany stawek interchange nie odbiją się tak negatywnie na przychodach z tego biznesu – wyjaśnia. Przyznaje, że transakcja pomiędzy eCardem i TF SKOK będzie miała charakter bezgotówkowy. Pierwsza z firm spłaci w ten sposób pożyczki, których udziela jej kupujący.

[srodtytul]Powrót do korzeni[/srodtytul]

Sprzedaż bankomatów oznaczała będzie, że eCard skupi się na biznesie, od którego zaczynał, czyli obsłudze e-płatności. Firma chce szukać nowych źródeł przychodów z tego rynku. Wiąże bardzo duże nadzieje z projektem, który da petentom sądów możliwość samodzielnego uiszczania różnego rodzaju opłat sądowych i administracyjnych. Dlatego w sądach, ale też innych urzędach publicznych, mają stanąć infomaty z funkcjami do rozliczania mikropłatności. Pierwsze maszyny są już testowane w Lublinie.

eCard zaangażował się też w projekt, nad którym pracuje wspólnie z Visą i MasterCardem. Chodzi o popularyzację mikropłatności przy pomocy kart bezstykowych. Firmy chcą stawiać tzw. POS w punktach, gdzie z powodu zbyt niskich obrotów dotychczas nie opłacało się korzystać z terminali do rozliczania transakcji kartowych. – To dla nas olbrzymi rynek, tym bardziej że w dużej części chodzi również o klientów grupy SKOK – wyjaśnia Bereś-niewicz-Kozłowska. Urządzenia będą instalowane np. na stadionach, stacjach benzynowych, na bramkach autostradowych.

Według niej biznes związany z obsługą POS ma zrekompensować ubytek w przychodach związany ze sprzedażą bankomatów. Pierwsze urządzenia zostaną zainstalowane jeszcze w tym roku. – Już pracujemy nad certyfikacją POS, bo wymogi, które stawiają Visa i MasterCard, są bardzo wyśrubowane – mówi prezes.

Nie wyklucza, że w przyszłości eCard będzie zwiększał liczbę POS poprzez przejęcia innych sieci tego typu. – Musimy przeanalizować, czy zamiast samodzielnie zdobywać rynek, bardziej nie opłaca się kupić innych operatorów – oznajmia. Zastrzega, że są to luźne pomysły, za którymi nie idą na razie żadne konkretne ruchy.

eCard pracuje również nad uruchomieniem kolejnych usług z obszaru e-płatności. – Rozmawiamy z Western Union nad uruchomieniem usługi przekazów pieniężnych za pośrednictwem Internetu. – przypomina Bereśniewicz-Kozłowska.

[srodtytul]Wyczyszczona firma[/srodtytul]

Sprzedaż bankomatów pozwoli znacząco zmniejszyć zadłużenie spółki. Na koniec marca przekraczało 15 mln zł. Jeszcze rok temu eCard miał problemy z płynnością finansową. Przetrwał jedynie dzięki pożyczkom od podmiotów z grupy SKOK.

– Nasza kondycja jest coraz lepsza. Wskaźniki płynności są na bezpiecznym poziomie. To znakomicie poprawia naszą pozycję w rozmowach z partnerami biznesowymi – wskazuje prezes. Zdradza, że przed końcem roku zadłużenie spadnie do symbolicznych poziomów. – Myślimy o emisji akcji skierowanej do firm z grupy SKOK, które są naszymi wierzycielami – oznajmia. Nie zdradza szczegółów. Obecnie TUW SKOK ma 81 proc. kapitału.

Przedstawiciel eCardu oczekuje, że wdrożenie nowej strategii postawi eCard na nogi. Oficjalnie spółka ma w ciągu trzech lat podwoić sprzedaż i od 2013 r. generować zysk. – To bardzo konserwatywne założenia. Marzeniem zarządu jest, żeby już 2011 r. firma zakończyła na plusie – mówi prezes.

Firmy
Beneficjenci wzrostu wydatków na zbrojenia wypatrują nowych zleceń
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Rafako zmienia nazwę. Inwestorzy odwracają się od raciborskiej spółki?
Firmy
W tym roku świadczenia pracownicze wzrosną co najmniej o wskaźnik inflacji
Firmy
ML System pogłębia straty. Produkcja nie wytrzymuje chińskiej konkurencji
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Firmy
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Firmy
Patologie przymusowego wykupu. Jest petycja do ministra finansów