Lux-Med znów przejmuje i myśli o giełdzie

Zdrowie Lider rynku prywatnej medycyny w ciągu najbliższych trzech miesięcy podpisze umowy przejęcia kilku firm diagnostycznych

Publikacja: 09.06.2010 18:54

– Nie są to duże podmioty, ale spółki o przychodach rzędu kilkunastu milionów złotych rocznie – mówi „Parkietowi“ Anna Rulkiewicz-Kaczyńska, prezes grupy Lux-Med. – Rozmawiamy z kilkoma, w niektórych przypadkach jesteśmy już po due diligence. W zakresie opieki ambulatoryjnej na rynku jest już niewiele możliwości fuzji i przejęć, które dawałyby ciekawe efekty synergii. Dlatego chcemy rozwijać takie dziedziny, jak diagnostyka, zarówno organicznie, jak i poprzez przejęcia – dodaje.

Prezes Lux-Med przyznaje, że grupa nie wyklucza obecnie możliwości wejścia na giełdę, choć taki ruch nie jest dla niej niezbędny jako źródło zdobycia kapitału na rozwój. Ostateczną decyzję podejmie jednak inwestor strategiczny - fundusz MidEuropa Partners.

W opinii Rulkiewicz-Kaczyńskiej, wzrost rynku prywatnej opieki medycznej w 2010 r. może być niższy od wcześniej zakładanych aż 15-16 proc. – Liczymy na to, że będzie powyżej 10 proc. – mówi prezes Lux-Med. – Ten rok nie będzie dobry dla prywatnych firm medycznych. Ponieważ wzrost w 2008 r. byl rekordowy, wiele się działo – także w zakresie akwizycji – branża odczuła efekty spowolnienia gospodarczego dopiero w drugiej połowie 2009 r. Teraz ten negatywny efekt zostanie przeniesiony na 2010 r.

Grupa kończy właśnie negocjacje dotyczące zakupu działki pod nowy szpital na 50-60 łóżek, który planuje uruchomić w Warszawie na początku 2013 r. Koszt budowy szacowany jest na ok. 80-110 mln zł. - Doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu budować szpitala na 150 łóżek, bo na taki nie ma miejsca w stolicy. Szpitale publiczne przechodzą modernizacje, mają coraz lepszą infrastrukturę. Możliwość konkurowania z publiczną służbą zdrowia w zakresie szpitali pełnoprofilowych pojawi się dopiero wówczas, gdy w Polsce zmieni się system finansowania usług medycznych. Na razie prywatne szpitale będą placówkami wyspecjalizowanymi, kilkuprofilowymi - zaznacza Rulkiewicz-Kaczyńska.

Drugi szpital Lux-Med - chirurgia nowego dnia - powinien ruszyć w lipcu lub sierpniu 2010 r.

Lux-Med startował do prywatyzacji największej grupy uzdrowisk: Zespołu Uzdrowisk Kłodzkich, nie złożył jednak wiążącej oferty. - Ostatecznie uznaliśmy, że realizujemy już równolegle zbyt wiele projektów - jak budowa szpitala, akwizycje, rozwój przychodni, więc moglibyśmy nie być w stanie wystarczająco dobrze zaangażować się w sprawę uzdrowisk - mówi prezes Lux-Med. Zastrzega jednak, że nie znaczy to, że grupa przestaje interesować się tym sektorem.

- Uważamy go za bardzo interesujący i rozwojowy, ale na razie świadomie odkładamy wejście w niego, dopóki nie dokończymy już rozpoczętych przedsięwzięć - dodaje.

Grupa - poprzez spółkę Lux Med Tabita - próbuje za to zaistnieć w innym segmencie, który również pasuje do jej strategii. To rynek komercyjnych domów opieki, który w opinii prezes Rulkiewicz-Kaczyńskiej jest bardzo wąski, mocno zaniedbany.

- Jego rozwojowi będą sprzyjać w najbliższych latach dwa czynniki: wzrost zamożności społeczeństwa i zmiany w mentalności starszych pokoleń, które niekoniecznie będą chciały zdawać się na opiekę dzieci. Podobnie jak w Europie Zachodniej, seniorzy będą bardziej skłonni do korzystania z ośrodków spokojniej starości - ocenia prezes Lux-Med. - Jeśli ten model się sprawdzi i będziemy mieć klientów, zastanowimy się nad dalszym rozwojem w tym segmencie, także poprzez akwizycje.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?