Spółka CEDC nie wykluczała, że na zakup Nemiroffa – szacuje się, że mógłby być warty ok. 300 mln dol – przeznaczy 400 mln zł uzyskane ze sprzedaży biznesu dystrybucyjnego Eurocashowi. Zdecydowała jednak, że pieniądze trafią na inny cel, tzn. na wykup własnych akcji lub przyspieszenie zrealizowania opcji call w stosunku do pozostałego udziału kapitałowego w rosyjskiej Grupie Whitehall.

CEDC w ciągu ostatnich trzech lat zainwestowała ponad 1,5 mld USD w Rosji i zamierza maksymalizować zwrot z zaangażowanego kapitału. Według zarządu spółka ma silną pozycję rynkową, pozwalającą czerpać korzyści z dalszego rozwoju w regionie w ciągu najbliższych 3 do 5 lat.

"Przewiduje się, że oczekiwane przychody netto ze sprzedaży polskiej działalności dystrybucyjnej, które początkowo były przeznaczane na częściowe wynagrodzenie za nabycie Nemiroffa, zostaną użyte w inny sposób, w celu zmaksymalizowania zwrotu z kapitału, zwiększenia w pełni rozwodnionego zysku na akcję lub zmniejszenia zadłużenia" – napisał CEDC w komunikacie.

Mówi się, że na placu boju o Nemiroffa zostali Stock Spirits, właściciel Stock Polska – lidera naszego rynku wódki. Jest tam także firma Russian Standard.