Po dzisiejszej publikacji "Gazety Wyborczej" były wicepremier Janusz Steinhoff zrezygnował z zasiadania w radzie nadzorczej Karen. Były szef resortu gospodarki Jacek Piechota dziwi się tej decyzji i z rady nie ma zamiaru odejść.
- Nie widzę podstaw do tak nerwowej reakcji tak długo, jak nie otrzymam sygnałów, że w firmie dzieje się coś wbrew interesom akcjonariuszy - komentuje Piechota. - Sygnały dotyczące przeszłości nowego inwestora mogą mobilizować i wyczulać radę. Jeśli okaże się, że inwestor będzie chciał podjąć działania naruszające interesy pozostałych akcjonariuszy Karen, będę pierwszą osobą, która w proteście złoży rezygnację. Dziś takich działań nie widzę - dodaje.
"Gazeta Wyborcza" opisała kontrowersyjną biznesową przeszłość Haliny i Stanisława Paszyńskich - Paszyńska ma być wiodącym akcjonariuszem Karen - nowe papiery ma otrzymać za aport w postaci nieruchomości bogatych m.in. w torf.
Steinhoff i Piechota dołączyli do rady nadzorczej 1 września.
Kurs Karenu zniżkuje dziś na giełdzie warszawskiej o prawie 3 proc.