Zdaniem Jana Fabiana, wiceprezesa NWR, polska koksownia pasowałaby do koncernu. NWR jest producentem węgla oraz koksu i ma już dwie koksownie w Czechach (obok czterech kopalni).

Problemem może być jednak to, że Victoria walczyła, by nie wejść w skład grupy węglowo-koksowej powstającej na bazie Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Domagała się samodzielnej prywatyzacji przez giełdę. Strategia dla górnictwa została więc zmieniona, a wałbrzyskie zakłady wyłączono z grupy JSW. Prezes Victorii Fryderyk Krukowski powiedział wnp. pl, że dopiero się okaże, czy spółka będzie prywatyzowana przez giełdę czy zostanie sprzedana inwestorowi branżowemu.

NWR chce rozwijać się w Polsce. Na początku października ogłosił wezwanie na zakup akcji Bogdanki. Wcześniej koncern zapowiadał własne inwestycje – budowę nowej kopalni na miejscu nieczynnego Dębieńska i eksploatację zamkniętego Morcinka. Ostatnio, już po przymiarkach do Bogdanki, zapowiedział udział w prywatyzacji m.in. JSW, gdy nadarzy się taka okazja.

Tymczasem pośpiech w prywatyzacji polskiego górnictwa krytykuje wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. – Z Bogdanki trzeba wyciągnąć lekcję. Resort skarbu sprzedaje bowiem czasem bez opamiętania, szybko, a refleksja przychodzi po fakcie. Przykład Bogdanki powinien skłonić do tego, by o takich przedsiębiorstwach myśleć długofalowo, a prywatyzacja powinna być dobrze przemyślana – powiedział Pawlak. Dodał, że nie widzi nic złego w tym, by w śląskich spółkach węglowych rząd zachował kontrolę.