Vobis stawia na usługi IT

Bieżący rok dla Vobisu, jak przyznaje kierujący spółką od pół roku Jerzy Szkwarek, nie będzie zbyt udany. Przyszły, dzięki wdrożeniu nowej strategii, ma być dużo lepszy

Publikacja: 08.11.2010 11:59

- Rynek jest trudny. Musimy konkurować z sieciami wielko powierzchniowymi i sprzedawcami internetowymi. Za dystrybucję komputerów zabierają się też operatorzy telekomunikacyjni. Dodatkowo ceny sprzętu są coraz niższe - tłumaczy Szkwarek.

Twierdzi, że celem Vobisu na ten rok jest powtórzenie zeszłorocznych przychodów, które wyniosły 800 mln zł. Dystrybutor zakończy jednak rok stratą. Prezes nie chce zdradzić jak dużą. - O jej wysokości zdecydują ostatnie tygodnie roku. Mamy nadzieję, że będą udane dzięki czemu ujemny wynik nie będzie zbyt duży - oświadcza. W 2009 r. Vobis zarobił na czysto 2,5 mln zł. Żeby powstrzymać negatywne trendy zarząd przygotował nową strategię.

- Zakłada zupełnie nowe podejście do sprzedaży. Nie chcemy dostarczać klientom pudełek. Nasze salony staną się miejscami, gdzie klient będzie mógł kupić komputer wraz z oprogramowaniem czy dostępem do internetu. Chcemy, żeby korzystał z naszych porad przy zakupie czy integracji innych sprzętów elektronicznych. Będziemy pomagali stworzyć mu prawdziwie cyfrowy dom - mówi Szkwarek.

Kierowana przez niego spółka zamierza wykorzystać fakt, że posiada salony w galeriach handlowych.

- Chcemy pozycjonować się jako partner dla nieco zamożniejszych klientów. Nie mają czasu, że żeby samodzielnie zajmować się takimi rzeczami jak instalowanie oprogramowania. Są za to gotowi płacić za wysokiej jakości usługi - objaśnia prezes.

Ważnym kanałem pozyskiwania klientów ma się również stać internet. Vobis nie zamierza jednak walczyć cenowo z innymi sprzedawcami.

- Chcemy, żeby nasza strona internetowa, przyciągała kupujących do salonów gdzie będziemy mogli im zaprezentować pełną ofertę produktów i usług - tłumaczy.

Dla klientów, których interesuje tylko jak najniższa cena produktów Vobis uruchomił outlet internetowy. Nowa strategia zakłada też ograniczenie liczby salonów do 190 z 230, które działały jeszcze pół roku temu. 110 sklepów, głównie większych, będą to placówki własne Vobisu. Resztą zarządzać będą partnerzy.

- Rynek nasycił się już salonami komputerowymi, których funkcjonuje zbyt dużo - mówi prezes. W ślad za cięciami sieci zmniejszy się też zatrudnienie. Szkwarek szacuje, że docelowo spadnie o 10 proc. Zmiany mają przełożyć się na poprawę wyników Vobisu w 2011 r. Według prezesa spółka zakończy go na plusie, mimo że wyniki będą jeszcze obciążały niektóre koszty restrukturyzacji (np. rozwiązanych umów najmu lokali). Sprzedaż ma być zbliżona do tegorocznej.

Szkwarek uważa, że w dłuższym horyzoncie, gdy sytuacja finansowa Vobisu ustabilizuje się, spółka zmierzy się z tematem konsolidacji rynku.

- Jeszcze pół roku temu uważałem, że powinna to być konsolidacja pozioma. Obecnie bardziej skłaniam się do współpracy z hurtowymi dystrybutorami sprzętu IT, którzy nie mają sieci detalicznej - wskazuje.

Ujawnia, że spółka prowadzi już bardzo wstępne rozmowy z przedstawicielami tej części rynku IT. Nie zdradza, z którymi.

- Nie muszą to być gracze tzw. wielkiej czwórki (Tech Data oraz giełdowa ABC Data, Action i AB - red.) - mówi. Alternatywnym scenariuszem jest samodzielna ekspansja Vobisu poza Polską. Żeby ją sfinansować spółka rozważa debiut na GPW. - O tego typu rzeczach pomyślimy dopiero w 2012 r. gdy poznamy efekty prowadzonej restrukturyzacji - podsumowuje Szkwarek.

Firmy
W tym roku świadczenia pracownicze wzrosną co najmniej o wskaźnik inflacji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
ML System pogłębia straty. Produkcja nie wytrzymuje chińskiej konkurencji
Firmy
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Firmy
Patologie przymusowego wykupu. Jest petycja do ministra finansów
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Firmy
Premier zdecydował o Rafako. Padła kwota pomocy
Firmy
Egipt postawił na Feerum. Kurs wystrzelił