Rumuńska prywatyzacja to szansa dla GPW

Władze Rumunii ruszają z prywatyzacją poprzez giełdę w Bukareszcie. Eksperci twierdzą, że ten rynek jest za mały na duże oferty, i sugerują, żeby sprzedawać rumuńskie akcji w Polsce

Publikacja: 14.12.2010 09:49

Rumuńska prywatyzacja to szansa dla GPW

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Rumuński rząd chce prywatyzować duże spółki poprzez giełdę. W grę wchodzi sprzedaż pakietów firm energetycznych, paliwowych oraz telekomów. Na pierwszy ogień ma pójść Fondul Proprietatea (FP – działa na podobnych zasadach jak polskie narodowe fundusze inwestycyjne) zarządzający udziałami w 84 spółkach, których współwłaścicielem jest państwo. Jego aktywa pod koniec października warte było ponad 12,5 mld zł, a 44 proc. akcji funduszu należy do rządu.

[srodtytul]Rumuński NFI na GPW?[/srodtytul]

Jak wynika z naszych informacji, w styczniu przedstawiciele FP przyjadą do Warszawy prezentować firmę wśród funduszy inwestycyjnych. To część road show w ramach oferty publicznej FP. Jej parametry nie są jeszcze znane, ale debiut w Bukareszcie jest wstępnie planowany na 25 stycznia. Grzegorz Konieczny z funduszu Franklin Templeton, który od kilku miesięcy zarządza FP, twierdzi, że pod koniec roku możliwy jest też debiut spółki w Warszawie.

Skąd plany wprowadzenia spółki na GPW? – Problemem jest chłonność rumuńskiego rynku. Oferty publiczne Fondul Proprietatea czy firm z sektora?energetycznego wchodzących w jego skład to bardzo duże transakcje jak na rumuńskie realia, w związku z tym ich powodzenie zależy od udziału inwestorów zagranicznych – tłumaczy Marek Buczak, zarządzający funduszem Quercus TFI.

Zaznacza, że zagranica ma utrudniony dostęp do inwestowania na rumuńskiej giełdzie m.in. z powodu dziwnych przepisów – każdy zagraniczny inwestor, aktywny na giełdzie w Bukareszcie, musi posiadać tzw. reprezentanta podatkowego. – Wiąże się to ze zbędną biurokracją i dodatkowymi kosztami. Tego typu przeszkody działają zniechęcająco na inwestorów. Nie sądzę, aby trudności związane z lokowaniem kapitału w Rumunii mogły zniknąć w ciągu najbliższych kwartałów. W związku z tym rząd rumuński, aby znaleźć chętnych na akcje prywatyzowanych spółek, powinien rozważyć ich notowanie za granicą – uważa Buczak. Jego zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie ich na GPW.

Oprócz firm z portfela FP sprzedany poprzez giełdę może być Romtelecom, narodowy operator telekomunikacyjny. – Jednym z wariantów prywatyzacji spółki jest debiut na zagranicznej giełdzie. Nie ma jeszcze decyzji na której – mówi nam Camelia Enachioiu, rzecznik prasowy rumuńskiego Ministerstwa Komunikacji.

Na razie widać, że rząd chce koncentrować obrót akcjami rumuńskich spółek w Bukareszcie. Sprzeciwia się temu Teodor Ancuta, prezes giełdy w Sibiu (konkurent bukareszteńskiego parkietu), w której GPW ma blisko 2 proc. udziałów. Chce ona zaskarżyć decyzję Ministerstwa Gospodarki o sprzedaży Romgazu (szacunkowa wartość to 2,6 mld euro), państwowego producenta gazu tylko poprzez giełdę w Bukareszcie. Ancuta podkreśla, że obecność spółki na parkiecie w Sibiu pozwoliłaby jej również na wejście na GPW. Warszawa ma bowiem umowę o równoległych notowaniach z rumuńskim partnerem. Sibiu na początku tego roku uruchomiło rynek akcji. Do tej pory koncentrowało się na obrocie kontraktami terminowymi.

[srodtytul]Nie tylko państwowe firmy[/srodtytul]

Na GPW mogą trafić też prywatne spółki. Erste Bank zamierza upublicznić zależny, rumuński bank BCR, którego akcje już znajdują się w portfelach funduszy SIF, tamtejszych odpowiedników polskich NFI. – W tym wypadku giełda rumuńska może być również zbyt płytka dla uplasowania oferty banku. Nie zdziwiłbym się więc, jeśli część akcji zostałaby sprzedana inwestorom na GPW. Byłoby to zgodne z trendem panującym w naszej części Europy. W najbliższym czasie z planami wejścia na warszawski parkiet noszą się inne banki z regionu: czeski CSOB czy słoweński Nova KBM – podkreśla zarządzający Quercus TFI.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?