SterGames, były producent gier komputerowych (biznes jest wystawiony na sprzedaż) ma od kilku dni nowego prezesa. Na czele spółki, w miejsce Patryka Cebuli, stanął Piotr Międlar.
Zapowiada przekształcenie spółki w fundusz venture capital/private equity. Na razie jednak, żeby mieć pieniądze na bieżące wydatki, notowana na NC firma pożyczyła od Twinlight Finance Limited 300 tys. zł. Nie wiadomo, kto stoi za tym podmiotem. Pożyczka nie jest tania. Jej oprocentowanie wynosi 15 proc. rocznie. Pieniądze muszą wrócić do pożyczkodawcy do 12 października.
Prawdopodobnie zostanie rozliczona wpływami z emisji akcji. Na niedawnym walnym zgromadzeniu akcjonariusze SterGames zdecydowali o wypuszczeniu 5,1 mln akcji serii D z prawem poboru po 0,1 zł (tyle wynosi też nominał papierów). Obecnie kapitał zakładowy SterGames dzieli się na 5,1 mln walorów serii A-C. Zapisy podstawowe i dodatkowe na papiery serii D SterGames będą przyjmowane pomiędzy od 6 do 14 maja. W poniedziałek kurs wynosił po 0,14 zł. Akcjonariusze SterGames zdecydowali również na walnym o zmianie nazwy na Centurion Finance i siedziby firmy na Kraków.
Jednym z pierwszych zadań nowego prezesa będzie odzyskanie od Domu Inwestycyjnego Taurus ponad 0,25 mln zł. Podmiot, jako autoryzowany doradca, pomagał technologicznej firmie wejść na NC. Nie przekazał jej jednak pieniędzy zebranych w ofercie prywatnej. – Bez tych środków wcześniejsza strategia rozwoju (produkcja gier muzycznych – red.) nie mogła być skutecznie realizowana. Wejście w nowy obszar działalności jako fundusz PE/VC stwarza spółce nowe możliwości rozwoju" – mówi, cytowany w komunikacie, nowy prezes SterGames.
Spektrum zainteresowań firmy jest bardzo szerokie, zwłaszcza jeśli zestawimy to z posiadanymi zasobami finansowymi. Giełdowa spółka chce inwestować w podmioty we wczesnym stadium rozwoju i skrajnie przecenione a także w firmy „które mogą stać się obiektami przejęć i fuzji". Celów inwestycyjnych SterGames zamierza szukać w branżach: energetycznej, alternatywnych źródeł energii, IT, usługach mobilnych, nowych technologi, wierzytelności, faktoringu oraz nieruchomości. Pod lupą SterGames mają się znaleźć zarówno spółki publiczne jak i niepubliczne z kraju i zagranicy. Międlar nie ujawnia, jak chce finansować nowe projekty tym bardziej, że dotychczasowe dokonania biznesowe SterGames są mało budujące. W 2012 r. SterGames miał ledwie, na poziomie grupy, 216 zł przychodów i równocześnie aż 156 tys. zł straty netto.