UE wkracza na rynek audytu

Zmniejszenie dominacji wielkiej czwórki oraz zwiększenie niezależności biegłych rewidentów – takie cele postawiła sobie Komisja Europejska. Trwają prace nad dyrektywą, która ma urzeczywistnić te dążenia

Aktualizacja: 27.02.2017 02:20 Publikacja: 24.02.2011 17:47

Michel Barnier, komisarz UE do spraw rynku wewnętrznego i usług, chce większej konkurencji wśród aud

Michel Barnier, komisarz UE do spraw rynku wewnętrznego i usług, chce większej konkurencji wśród audytorów.

Foto: Bloomberg

[[email protected]][email protected][/mail]

Unia Europejska przygotowuje się do wprowadzenia regulacji, których celem ma być zwiększenie konkurencji na rynku usług audytorskich oraz zapewnienie większej niezależności podmiotów je świadczących. W połowie października 2010 r. Komisja Europejska opublikowała tzw. zieloną księgę, w której wskazywała, że w tym celu należałoby się zastanowić m. in. nad rozdzieleniem funkcji audytorskich i doradczych czy wprowadzeniem rotacji firm badających poszczególne przedsiębiorstwa. KE rozważa ponadto zmuszenie dużych spółek do wyboru dwóch firm audytorskich, w tym jednej mniejszej. Celem, jaki przyświeca unijnym decydentom, jest zmniejszenie dominacji podmiotów wchodzących w skład tzw. wielkiej czwórki. Deloitte, Ernst & Young, KPMG i PwC kontrolują ponad 70 proc. europejskiego rynku usług audytorskich.

[srodtytul]Konkurencja jest potrzebna[/srodtytul]

Unijne propozycje wywołały ożywioną dyskusję. Niektórzy przedstawiciele branży zgadzają się, że zmiana regulacji może być korzystna dla rynku. Liczne są jednak również głosy krytyczne. – Na wstępie należy się zastanowić, czy zwiększanie poziomu konkurencji oraz stopnia niezależności jest nieodzowne w świetle obecnej sytuacji rynkowej oraz wprowadzanych regulacji. Co do pierwszego obszaru, odpowiedziałbym twierdząco, niekoniecznie zaś widziałbym potrzebę dalszych działań w zakresie wzmacniania niezależności – mówi Krzysztof Horodko, partner w TPA Horwath. – Moim zdaniem, z perspektywy europejskiej, należy ocenić poziom koncentracji na rynku usług audytorskich jako zbyt wysoki. Obecnie firmy z tzw. wielkiej czwórki są „zbyt duże, żeby upaść”, co – jak uczy przykład ostatniego kryzysu finansowego – nie jest korzystne dla całokształtu gospodarki – dodaje. Nasz rozmówca za szczególnie ciekawą uważa propozycję przeprowadzania audytu przez dwóch audytorów, którzy dzielą się pracą i wspólnie odpowiadają za wydaną opinię. – Takie rozwiązanie wpływa na poprawę jakości usług (spółki wzajemnie się kontrolują), jak i pozwala średnim firmom na dotarcie do większych korporacji, co w efekcie może się przyczynić do zmniejszenia koncentracji – mówi. – Negatywnym skutkiem tego rozwiązania może być wzrost kosztów, ale wydaje się, że odpowiednia organizacja pracy pomiędzy firmami mogłaby w krótkiej perspektywie doprowadzić do powrotu łącznych kosztów audytu do poziomów sprzed wprowadzenia takiej zmiany – zaznacza.

Za zmianami zmierzającymi do zwiększenia konkurencji opowiada się również Mariusz Kuciński, prezes PKF Audyt. – Trudno się nie zgodzić z faktem, że zdecydowana większość globalnego kapitału w gospodarce jest weryfikowana przez firmy z wielkiej czwórki. Jednakże obecnie kontrowersje wokół dokumentu są bardzo duże i nie da się przewidzieć, jaki będzie ostateczny kierunek nowych regulacji, choć zmiany dotyczące zwiększenia konkurencyjności rynku wydają się konieczne – mówi.

[srodtytul]Kontrowersje wokół pomysłów Brukseli[/srodtytul]

Jarosław Dac, partner działu audytu w Ernst & Young, uważa, że wskazane i potrzebne są wszelkie zmiany mogące podnieść jakość pracy biegłego rewidenta i poprawić efektywność nadzoru nad wykonywaniem zawodu. Zaznacza, że w 2009 r. wprowadzono w Polsce znaczące zmiany przepisów regulujących kwestie związane z badaniem sprawozdań finansowych (w związku z implementacją dyrektywy KE). – W sytuacji, w której trudno jeszcze oceniać efekt wprowadzenia poprzedniej dyrektywy, Komisja przeprowadziła kolejne konsultacje, ogłaszając tzw. zieloną księgę. Dokument ten spotkał się z dość szerokim, jak na tego typu konsultacje, odzewem – mówi. – Komisja otrzymała kilkaset odpowiedzi. Ze wstępnej analizy wynika, że były one zróżnicowane, choć wydaje się, że w przeważającej części komentarze nie wskazywały na konieczność drastycznych zmian w zasadach funkcjonowania firm audytorskich, określonych w obecnie obowiązującej dyrektywie – dodaje.

Tomasz Wróblewski, partner zarządzający w Grant Thornton Frąckowiak, podkreśla, że kwestie poruszane przez Komisję mają znaczenie fundamentalne. – Nasze środowisko musi podjąć i podejmuje debatę o podniesieniu wagi i znaczenia naszych wniosków dla interesariuszy. Niemniej jednak dziś jest za wcześnie, aby spekulować, jakie rozwiązania zostaną ostatecznie przyjęte – mówi. – W mojej opinii jedno jest pewne. Tak jak i inne środowiska zawodowe musimy wyciągnąć lekcję z globalnego kryzysu. Brak zmian nie wchodzi w rachubę – kończy.

W zielonej księdze znalazły się również inne propozycje. – Wśród poruszonych zagadnień najbardziej nośnym pomysłem jest wprowadzenie międzynarodowych standardów rewizji finansowej jako ogólnoeuropejskiej platformy. Polska jest świetnie upozycjonowana, aby stać się pionierem w tym względzie, jeśli zechce wprowadzić międzynarodowy standard jako standard krajowy – mówi Kristof Zorde, wiceprezes firmy BDO.

Firmy
„Rzeczpospolita Nauka” – nowy kwartalnik o odkryciach, badaniach i teoriach naukowych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Shorty odpuściły. Cztery spółki zniknęły z rejestru
Firmy
Gospodarka odpadami to perspektywiczny biznes
Firmy
Strategie – czym spółki chcą przekonać inwestorów?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Firmy
Beneficjenci wzrostu wydatków na zbrojenia wypatrują nowych zleceń
Firmy
Rafako zmienia nazwę. Inwestorzy odwracają się od raciborskiej spółki?