Za trzy lata Europa będzie pełna paczkomatów

Z Rafałem Brzoską, prezesem Integer.pl, do której należy firma pocztowa InPost, rozmawia Aneta Stabryła

Aktualizacja: 25.02.2017 16:00 Publikacja: 17.06.2011 01:13

Rafał Brzoska

Rafał Brzoska

Foto: Archiwum, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

[b]Pańska firma zbiera wyróżnienia za paczkomaty. Jak będzie rozwijać się ta usługa? [/b]

Paczkomaty pozostaną w najbliższych kilku latach naszym motorem, jeśli chodzi o innowacyjność. Chcemy całkowicie skupić się na nich również w kontekście rozwoju zagranicznego. Po pierwsze, będziemy sprzedawać samą technologię, czyli to, co zrobiliśmy w Estonii. Wkrótce poinformujemy o kolejnych kontraktach z operatorami europejskimi. Po drugie, będziemy tworzyć spółki celowe z lokalnymi partnerami. Obecnie tak robimy w Rosji, naszym partnerem jest tam instytucja finansowa działająca w segmencie płatności gotówkowych. Będziemy z nią rozwijać biznes paczkomatowy w około 30 rosyjskich miastach, a etap pilotażowy zaczynamy już w sierpniu. Trzeci obszar rozwoju to duże inwestycje, w ramach których na poszczególnych rynkach Integer.pl będzie udostępniał swoje paczkomaty. Będą z nich mogli korzystać wszyscy chętni, w tym podmioty konkurencyjne i różne – publiczne bądź niezależne – poczty.

Przewidujemy, że za trzy lata w każdym kraju europejskim pojawią się paczkomaty. Po liczbie firm, które planują swoje budżety i uwzględniają w nich maszyny, widzimy, że lawinowo rośnie zainteresowanie tą technologią. Kolejni kurierzy bardzo poważnie rozważają inwestycje w takie rozwiązanie.

[b]Czy satysfakcjonuje pana udział spółki w rynku paczek e-commerce, które trafiają m.in. do paczkomatów?[/b]

Nasz udział w tym rynku wynosi 3 proc. Biorąc pod uwagę, że zaczęliśmy 18 miesięcy temu, to nie jest źle, jak na rozwiązanie zupełnie nowe. Dla porównania czteroprocentowy udział w rynku listów zdobyliśmy w dwa i pół roku, a po czterech latach osiągnęliśmy już próg 12 proc. Myślę, że druga połowa roku pokaże nam siłę tego rozwiązania, a szczyt listopadowo-grudniowy będzie dla nas w pełni satysfakcjonujący. Biorąc pod uwagę, jak szybko zdobywamy kolejne przyczółki i jak szybko rośnie nasza przewaga konkurencyjna w tym segmencie, jestem spokojny o przyszłość naszych inwestycji w sektorze e-commerce.

[b]Ile stanowią przychody z paczkomatów w sprzedaży ogółem?[/b]

W tym roku plan sprzedaży wynosi 15 mln zł, czyli ok. 5 proc. naszych przychodów. Aspiracje są znacznie wyższe. Gdyby maszyny, które mamy obecnie, były wypełnione w 100 proc., dawałoby to nam 50 mln zł przychodów rocznie. Dlatego chcemy mieć ich więcej. Problemem w dotarciu do klientów jest brak wiedzy. Dopiero, gdy klient dokona pierwszego zakupu do paczkomatu i zorientuje się, że trwa to mniej niż 17 sekund, takie zachowanie konsumenckiesię powtarza. Z naszych analiz wynika, że już 63 proc. osób, które raz wypróbowały paczkomat, korzysta z tej usługi po raz kolejny. Nasza rola jest taka, by zachęcać klientów do tego pierwszego razu.

[b]Czy spółka wypłaci w tym roku dywidendę?[/b]

Nie. Wszystkie pieniądze wydajemy na inwestycje. Tylko w tym roku wydamy na nie 40 mln zł. W przyszłym roku, jeśli będziemy realizować te plany, które rozważamy, nie możemy jeszcze pozwolić sobie na inne wydatkowanie zysków niż finansowanie inwestycji. Zarząd właśnie został upoważniony do podwyższenia kapitału do 15 proc. bez dodatkowej zgody walnego zgromadzenia. Mamy otwartą linię na prawie 100 mln zł dodatkowego kapitału, który będziemy mogli przeznaczyć na jeden lub dwa projekty z tych, o których rozmawiamy. Planujemy też zrobić dwie duże inwestycje z innymi graczami. Będą to duże zagraniczne fundusze private equity. Na razie wybraliśmy doradcę, który będzie prowadził proces, i po negocjacjach najlepszych dla nas warunków zdecydujemy się na współpracę z nimi.

[b]A jak rozwija się wasza najmłodsza usługa InFlavo?[/b]

InFlavo migruje do innych państw. Przygotowujemy estońską i hiszpańską wersję aplikacji. Wszędzie tam, gdzie jest zainteresowanie zakupem paczkomatów, jest także zainteresowanie naszymi innymi produktami, zwłaszcza tymi, które wspierają paczkomaty, a takim rozwiązaniem jest InFlavo.

Nasz najnowszy projekt to InFlavo Kultura. Prawdziwych fanów na Facebooku znaleźć można na profilach sportowców, artystów i celebrytów. Nasz projekt jest prosty: chcemy dać artystom i celebrytom narzędzie do zarabiania na swojej popularności. Twarzą InFlavo została Martyna Wojciechowska. Na jej profilu kupić można książki lub pamiątki z jej wypraw, właśnie za pośrednictwem InFlavo. Teraz produkt będzie rozpowszechniany wśród artystów i ich wydawców, by mogli sami sprzedawać tym kanałem swoje prace. Jeśli to się uda, zaproponujemy to rozwiązanie innym wydawcom – dziesięcioro największych artystów w Stanach Zjednoczonych ma w tej chwili prawie 300 mln fanów na Facebooku.

[b]Czego pan się spodziewa po otwarciu rynku pocztowego w 2013 r.?[/b]

Nie wierzę w to, że polskim rynkiem nie są zainteresowane zagraniczne poczty, co deklarują ich szefowie. Po jego otwarciu będzie krew na rynku i wojna cenowa. Wygrają ci, którzy mają przewagę konkurencyjną.

[ramka][srodtytul]Zysk w górę [/srodtytul]

Wartość rynkowa Integer.pl sięga 650 mln zł. Od początku roku kurs akcji spółki wzrósł o około 38 proc. (prezes ma 39,7 proc. kapitału). W 2011 r. zysk netto grupy może się zwiększyć do 26–28 mln zł (w 2010 r. było to 16,5 mln zł). Tak prognozują analitycy, a prezes uważa, że to realny poziom. Paczkomaty, które grupa stawia w miastach, służą do odbierania przesyłek przez całą dobę. InFlavo to platforma do zakupów na Facebooku. Dzięki niej można ich dokonywać za pośrednictwem Internetu i telefonu.[/ramka]

Firmy
Rafamet potrzebuje pieniędzy
Firmy
Rafamet, czyli 500 proc. zysku w dwa tygodnie. Super okazja czy bankrut?
Firmy
ATM Grupa ma sposób na produkcję filmów
Firmy
Cognor z optymizmem patrzy na 2025 rok
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Firmy
Wielton gotowy do ekspansji w sektorze obronnym
Firmy
Cognor po konferencji: Liczymy na odbudowę wyników i spadek zadłużenia w 2025 r.